Ochotnicza Straż Pożarna w Kosztowach 4 maja obchodziła jubileusz 95-lecia działalności. Z tej okazji w kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Kosztowach odprawiona została uroczysta msza w intencji kosztowskich druhów-ochotników i ich rodzin oraz zmarłych strażaków z jednostki. Po mszy strażacy i goście, prowadzeni przez poczty sztandarowe mysłowickich jednostek OSP, przeszli do remizy, gdzie odbyły się dalsze uroczystości.

Wśród gości zaproszonych na uroczystość 95-lecia kosztowskiej OSP był prezydent Dariusz Wójtowicz, Edward Lasok jako prezes oraz Antoni Zazakowny jako wiceprezes zarządu powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Mysłowicach, Sandra Jędrzejas, naczelnik wydziału bezpieczeństwa publicznego i reagowania kryzysowego magistratu, a także przedstawiciele PSP, OSP z Dziećkowic i Janowa czy radni dzielnicy Kosztowy.

Na terenie remizy odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą przez kosztowskiego proboszcza, ks. Jana Sołtysika. Jest ona dedykowana druhowi Witoldowi Sowie, wieloletniemu naczelnikowi OSP Kosztowy. Odsłonięcia dokonała jego żona Leokadia Sowa, natomiast prezes OSP Adam Kula przypomniał życiorys i osiągnięcia druha Sowy.

Witold Sowa urodził się 4 lipca 1951 r. Zmarł podczas prowadzenia działań przeciwpożarowych: ewakuacji archiwum sądu w Mysłowicach 17 maja 2010 r. Do jednostki wstąpił w 1964 r., od 1992 r. pełnił funkcję naczelnika OSP Kosztowy. Przez wszystkie lata, które poświęcił dla pożarnictwa, dał się poznać jako dobry i znający się na swoim fachu dowódca. Wymagający, ale wyrozumiały, pomagał młodym strażakom w poznaniu zagadnień związanych ze służbą w strukturach OSP. 21 maja 2010 r. został pochowany z honorami na cmentarzu parafialnym w Kosztowach.

Z okazji jubileuszu 95-lecia i święta strażaków, dnia św. Floriana, list gratulacyjny i życzenia odczytał prezydent Dariusz Wojtowicz. Trzem druhom z kosztowskiej jednostki przyznane zostały odznaki „Wzorowy strażak”. Otrzymali je Adam Bołdys, Damian Sorek i Michał Wrona.

Historia OSP w Kosztowach sięga roku 1924. Jednostka powstała m.in. z inicjatywy późniejszego wójta kosztowskiej gminy Jana Szafarczyka. Był on także jej pierwszym komendantem. Od samego początku remiza OSP Kosztowy mieści się przy ul. Walentego Kubicy, dawniej była to ul. Szkolna. Przez te wszystkie lata druhowie poświęcali swój czas, aby być zawsze w gotowości do niesienia pomocy.

– Kosztowska jednostka została odznaczona Złotym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa, Złotą Odznaką Honorową za Zasługi dla Województwa Śląskiego oraz Sztandarem-Symbolem Ofiarnego Działania w Ochronie Przeciwpożarowej na rzecz Ratowania Życia, Zdrowia oraz Mienia – wymienia Adam Kula, prezes OSP Kosztowy.

Każdy ze strażaków-ochotników ma swoje życie zawodowe i prywatne. Są wśród nich kierowcy, stolarze, prywatni przedsiębiorcy. Cześć pracuje na kopalni czy służy w zawodowej straży. Każda akcja, w której poszkodowani są ludzie, w jakiś sposób pozostaje w ich pamięci. Tego się nie da wymazać. Z pewnością w wielu sercach strażaków-ochotników pozostała akcja z 2010 r., w której zmarł właśnie Witold Sowa.

Foto: Danuta Sowa