fot. Danuta Sowa

12 osób, jak powiedzieli organizatorzy akcji, zjawiło się w sobotę 3 sierpnia przy kosztowskim rynku, by dalej porządkować teren swojej dzielnicy. Sekatory i piły poszły w ruch, pomóc mógł każdy, kto przyszedł wczesnym rankiem na rynek.

Prace porządkowe zaczęli już ok. godz. 7. Przycinali krzaki wokół parkingu i w małym parku przy pomniku.

Organizatorem sprzątania była Rada Dzielnicy Kosztowy, akcję wspierał Zakład Oczyszczania Miasta Mysłowice.

– Głównym celem sprzątających był – jak mówi główny organizator Rafał Włosek – teren zielony i parking przy skrzyżowaniu ul. Kosztowskiej i Gagarina. Przycięliśmy ten żywopłot wokół parkingu, bo nie było już widać znaków drogowych i znaku na przystanku w stronę Imielina. Wyrósł tak, że zagrażał już bezpieczeństwu kierowców.

Usunięte zielone części sprzątający wrzucali do podstawionego przez ZOMM kontenera.

Kosztowy sprzątają swój teren już kolejny raz. Chcą, by dzielnica „świeciła” czystością, była zadbana, by przejeżdżający przez Kosztowy w stronę Imielina mogli widzieć ją piękną i estetyczną, a nie zarośniętą krzakami tak, że nie widać nic w prawo i lewo.

Tekst i foto: Danuta Sowa