1 września w hali MOSiR przy ul. Bończyka w rywalizacji o Superpuchar Polski w futsalu spotkały się ze sobą drużyny Rekordu Bielsko-Biała oraz Piasta Gliwice.

[arve url=”https://www.youtube.com/watch?v=5Z71BV8g9_Q&feature=youtu.be” /]

Faworytami byli bielszczanie, którzy po raz czwarty w historii, a trzeci z rzędu sięgnęli po Superpuchar Polski w futsalu. Pokonali Piasta Gliwice 4:3 (1:0). To już już ósmy z rzędu klejnot w koronie rekordzistów, wliczając mistrzostwo kraju, Puchar Polski i Superpuchar.

Drużyna z Gliwic, mimo utraty w ostatnim czasie ważnych graczy i przetasowań na trenerskich stołkach, pokazała się jednak z bardzo dobrej strony, stawiając realny opór bielszczanom.

– Przygotowania drużyny Piast były bardzo ciężkie, bo w czerwcu drużyna była prawie rozwiązana. Odeszło wielu zawodników. Przyszło wielu nowych. Budujemy tak naprawdę nową drużynę od podstaw. Zaczęliśmy bardzo późno przygotowania. Mała ilość gier kontrolnych, więc dla nas akurat gra z takim dobrym zespołem na sam początek jest bardzo dobra – mówił jeszcze przed meczem Rafał Barszcz, trener gliwiczan.

Zwyciężyli jednak bielszczanie, którzy po słabszym początku niemal do ostatnich minut kontrolowali mecz.

– Przygotowania były dosyć intensywne. Ciężko pracowaliśmy fizycznie i taktyczno-technicznie. Też było dosyć dużo treningów. Byliśmy na obozie. Graliśmy bardzo wartościowe sparingi z Ukraińcami, ze Słowakami. Na pewno Tych testów było dosyć dużo i można było zobaczyć, jaki na dzień dzisiejszy jest obraz drużyny. Wydaje mi się, że obraz jest lepszy jak o tej samej porze rok temu – mówił Andrzej Szłapa, trener bielszczan.

Cel kolejnego sezonu to kolejny Puchar Polski i mistrzostwo Polski, bo są jeszcze drużyny, które w swojej historii mają po 5 tytułów mistrzów Polski. Rekord ma więc jeszcze o co walczyć. Jak przyznaje trener Szłapa, rywalizacja jest zacięta.

– Wiemy, że liga jest trudna, że coraz więcej zespołów stara się nam dorównać. Musimy być skoncentrowani w każdym meczu. Drużyna jest tego świadoma, ciężko pracuje w każdym treningu – dodaje trener Szłapa.

To łącznie 11 najwyższe trofeum w futsalu dla zawodników Rekordu. W tej chwili są najbardziej utytułowanym zespołem w polskiej historii tej dyscypliny.