fot. ITVM

Wyjątkowa lekcja odbyła się w piątek 18 października w Szkole Podstawowej nr 1 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Mysłowicach. Przygotowali ją i poprowadzili piątoklasiści, a w ławkach zasiedli m.in. prezydent Dariusz Wójtowicz czy naczelnik wydziału edukacji Maciej Lisak-Zbroński. Wszystko z okazji uroczystego otwarcia nowo utworzonej zielonej pracowni geograficznej.

– Tu nie ma starych rzeczy, sala przeszła kompletną metamorfozę: począwszy od lamp, które zostały wymienione na energooszczędne, przez meble, ławki i krzesła, które zapewniają dzieciom ergonomię, aż po wyposażenie z dotykowym telewizorem zastępującym tablicę na czele – wylicza Eleonora Janowska, dyrektor SP1.

Z wykorzystaniem nowego sprzętu i dekoracji uczniowie opowiedzieli swoim gościom o tym, ile rozkładają się śmieci i czym charakteryzuje się nadmorski krajobraz. Następnie odbył się interaktywny sprawdzian wiedzy zdobytej podczas lekcji. Wygrał go wiceprezydent Wojciech Chmiel. W ten sposób uczniowie udowodnili, że nauka w pracowni, w której całe wyposażenie sprzyja ciekawemu pozyskiwaniu wiedzy, to prawdziwa frajda.

– Tu można wszystkiego dotknąć, wszystko w pełni wykorzystać. Dzieci są tym zachwycone. Zajęcia w takiej przestrzeni są naprawdę inspirujące – zapewnia dyrektor Janowska.

Swoje miejsce w nowej sali geograficznej znalazły m.in. modele układu słonecznego, kolorowe globusy czy mapy. Tylną ścianę pracowni zdobi oryginalny mural, przedstawiający naszą planetę w dwóch wariantach. Pierwszy z nich ukazuje, jak będzie wyglądała, gdy będziemy o nią dbać. Drugi jest przestrogą i przedstawia świat zaniedbany przez człowieka.

– Długo zastanawialiśmy się, co na tej ścianie powinno się znaleźć. Nie chcieliśmy iść w żadne fototapety, w nic sztampowego. Chcieliśmy mieć coś, co jest tylko w „Jedynce” i nigdzie indziej. Tak też się stało – mówi Eleonora Janowska.

Wszystko to kosztowało 37,5 tys. zł, które placówce udało się wygrać w konkursie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Szkoła czeka na kolejne trzy dotykowe ekrany, na które pozyskała prawie 50 tys. zł. Na koniec na takim właśnie ekranie piątoklasiści zaprezentowali film, który sami stworzyli.