4 lutego 1987 na poziomie 500 w Kopalni Węgla Kamiennego Mysłowice doszło do wybuchu metanu. Tego dnia 19 górników poniosło śmierć, a 20 odniosło ciężkie obrażenia. Dzisiaj mija 33. rocznica tamtych wydarzeń.
Do wybuchu metanu doszło o godzinie 5:35, pod koniec szychty górników pracujących 500 metrów pod ziemią przy likwidacji jednego z chodników. W wyniku eksplozji 17 górników zginęło pod ziemią, dwóch kolejnych zmarło w szpitalu. Z miejsca wybuchu ewakuowanych było ponad 50 pracowników, którzy zostali poparzeni.
Przez lata miejscem, w którym oddawano hołd tragicznie zmarłym górnikom, był teren KWK Mysłowice, gdzie znajdowały się tablice z nazwiskami wszystkich górników, którzy stracili życie na kopalni w latach 1945-2003. Po wygaszeniu kopalni teren został ogrodzony i stał się niedostępny dla mieszkańców. W zeszłym roku, po kilku latach starań, cztery tablice z nazwiskami ponad 200 górników zostały przeniesione na teren parafii Ścięcia św. Jana Chrzciciela w dzielnicy Bończyk.
Dzisiaj, w 33. rocznicę tragedii, Prezydent Miasta Mysłowice Dariusz Wójtowicz wraz z przedstawicielami kancelarii: dyrektorem Michałem Woźniczko oraz kierownikiem zespołu Komunikacji Społecznej Anną Skowron-Malinowską złożyli kwiaty i zapalili znicze, by oddać hołd zmarłym górnikom.
33 lat temu, w wyniku wybuchu metanu, na wieczną szychtę odeszli: Jan Ceglarek, Jerzy Rogowicz, Ryszard Grzesiak, Feliks Krzyska, Krzysztof Woźnica, Marek Kąkol, Piotr Błazy, Leszek Błahuciak, Tomasz Mańko, Mirosław Wójcik, Krzysztof Flis, Dariusz Oszek, Mieczysław Mittman, Wojciech Mieszczak, Andrzej Trzeciak, Marek Haśnik, Franciszek Dubiel, Marek Świeżawski, Władysław Nieduziak. Cześć ich pamięci!