fot. Danuta Sowa

Wspomnienia z tegorocznej zabawy w dobrym klimacie będą mieć na długo uczestnicy 6. Misyjnego Balu Karnawałowego w hotelu Trojak na Słupnej. Bal jest dziełem organizacyjnym ks. Grzegorza Wity, proboszcza parafii Matki Boskiej Bolesnej z Brzęczkowic i zarazem dyrektora Papieskich Dzieł Misyjnych Archidiecezji Katowickiej.

– W tegorocznej „misyjnej” zabawie wzięło udział 80 osób – mówił ks. Wita. – Jest to bal archidiecezjalny, a nawet można powiedzieć, że polsko-peruwiański. I to nie tylko ze względu na stoiska z wyrobami rękodzielniczymi z Peru, ale również z racji uczestnictwa w nim rodziny polsko-peruwiańskiej.

W Mysłowicach to już czwarty bal, dwa pierwsze bale organizowane przez ks. Witę odbyły się w Rudzie Śląskiej. Celem zabawy co roku jest zjednoczenie rodzin misjonarzy, integracja przyjaciół misji i całego środowiska związanego z dziełem misyjnym naszej archidiecezji.

– To są „nasze klimaty”, takie lubimy – mówili Joanna i Andrzej Skryccy z Larysza. – Jesteśmy pierwszy raz, ale bawimy się świetnie i pewnie za rok będziemy chętni się znowu wybrać na „misyjne tańce”.

Do kupienia były nie tylko tradycyjne wyroby z Peru, ale też kalendarz „Rok 2020 z aniołami misji”. To już 7. edycja kalendarza, który prezentuje działania śląskich misjonarzy. Aniołowie misji to już ogromna grupa, ponad 400 osób.

Tekst i foto: Danuta Sowa