fot. pexels.com

Opiekunowie psów, którzy zostali skierowani na przymusową izolację lub kwarantannę, stoją przed nie lada wyzwaniem. Jak zadbać o psa, by mógł wyjść na spacer i załatwił swoje potrzeby fizjologiczne, kiedy sami nie mogą opuścić miejsca zamieszkania? Naprzeciw wychodzi im grupa Podaj łapę, chodź na spacer, zrzeszająca osoby w potrzebie oraz wolontariuszy, którzy wyprowadzają ich pupili.

Nie każdy dysponuje ogrodem, gdzie może wypuścić psa. Niestety też nie każdy opiekun ma możliwość przekazania swojego zwierzaka rodzinie lub znajomym. Na szczęście nawet w tych trudnych czasach ludzie chętnie oferują sobie nawzajem pomoc.

Kilka dni temu na Facebooku powstała grupa Podaj łapę, chodź na spacer, która ma na celu pomoc m.in. osobom przebywającym na kwarantannie. Za inicjatywę odpowiadają dwie mysłowiczanki: Anna Kozłowska z fundacji Silesia Canis oraz Iwona Chajto.

– W ostatnim czasie dużo osób zaczęło się do nas zgłaszać z prośbą o wyprowadzenie psa. Tych zgłoszeń było już na tyle dużo, że nie dałybyśmy rady pomóc wszystkim. Postanowiłyśmy więc założyć lokalną grupę, która będzie oferowała wzajemną pomoc – mówi Anna Kozłowska, współinicjatorka grupy Podaj łapę, chodź na spacer.

Grupa działa według dwóch schematów. Jeśli chcesz zaoferować pomoc w wyprowadzaniu psiaków, wystarczy, że w poście napiszesz #pomogę oraz oznaczysz hasztagiem dzielnicę, w której możesz działać. Natomiast jeśli to Ty potrzebujesz wsparcia, w poście dodaj hasztag #potrzebujępomocy oraz #dzielnica. W opisie warto też dodać krótką charakterystykę psa oraz do kiedy nie możesz wyjść z domu.

Ważne, by przy przekazywaniu psa nie dochodziło do kontaktu pomiędzy osobą poddaną kwarantannie lub samoizolacji oraz osobą, która wyprowadza psa. Pies powinien zostać wystawiony za drzwi przed przyjściem wolontariusza.

– Każda ze stron musi mieć maseczkę i rękawiczki. Dobrze, jeśli wolontariusz będzie miał swoją smycz, jeśli nie – rękawiczki są niezbędne – dodaje Anna Kozłowska.