Inkasenci wrócą na A4-kę. Bramki do samodzielnego uiszczania opłaty za przejazd okazały się zawodne, kierowcy wolą płacić w tradycyjny sposób. Zarządca autostrady likwiduje nową metodę płatności.


Stalexport Autostrada Małopolska, zarządcy odcinka A4 Katowice Kraków, otrzymywali od kierowców skargi na działanie terminali. Kłopot, jaki sprawiała kierującym ich obsługa, niejednokrotnie zmuszał ich do niebezpiecznego i uciążliwego cofania spod bramek. Opłacanie przejazdu wprost do ręki pracownika okazało się nie tylko prostsze, ale i szybsze.

Samoobsługowe bramki zostaną wycofane z autostrady w połowie maja, w ich miejsce zagoszczą na powrót inkasenci. Pierwsze prace związane z tą zmianą rozpoczęły się już 7 maja na placu poboru opłat w Mysłowicach. Poza wycofaniem kłopotliwej metody płatności, do poprawy szybkości obsługi klientów przyczyniają się nowe metody płatności, abonamenty i kartyA4, które są premiowane od połowy marca. SAM przygotowuje się także do zastosowania elektronicznego systemu poboru opłat, który będzie rozwiązaniem najbardziej zaawansowanym ale i najkorzystniejszym pod względem oszczędności czasu.