4 lutego mija 35 lat od katastrofy w kopalni Mysłowice, gdzie w 1987 roku doszło do potężnego wybuchu metanu, w wyniku którego zginęło 19 górników, a 20 zostało ciężko poparzonych. Tamto zdarzenie zaliczane jest do jednego z najtragiczniejszych w historii polskiego górnictwa.
Do tragicznego w skutkach wybuchu metanu doszło o godzinie 5:35 pod koniec szychty górników pracujących 500 metrów pod ziemią przy likwidacji jednego z chodników. W wyniku eksplozji 17 górników zginęło pod ziemią, dwóch kolejnych zmarło w szpitalu. Z miejsca wybuchu ewakuowanych było ponad 50 pracowników, którzy zostali poparzeni. Wielu z nich do dziś odczuwa zdrowotne skutki tamtejszych wydarzeń.
35 lat temu w wyniku wybuchu metanu zginęli: Jan Ceglarek, Jerzy Rogowicz, Ryszard Grzesiak, Feliks Krzyska, Krzysztof Woźnica, Marek Kąkol, Piotr Błazy, Leszek Błahuciak, Tomasz Mańko, Mirosław Wójcik, Krzysztof Flis, Dariusz Oszek, Mieczysław Mittman, Wojciech Mieszczak, Andrzej Trzeciak, Marek Haśnik, Franciszek Dubiel, Marek Świeżawski, Władysław Nieduziak.
W 35. rocznicę katastrofy w kościele pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Mysłowicach odbyła się msza w intencji ofiar oraz ich rodzin. Po mszy złożono kwiaty pod tablicami upamiętniającymi ofiary wszystkich wypadków, jakie miały miejsce w mysłowickiej kopalni w latach 1945-2003. W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele władz miasta, m.in. I Wiceprezydent Mysłowic Wojciech Chmiel, II Wiceprezydent Mysłowic Mateusz Targoś, przedstawiciele Urzędu Miasta Mysłowice, dyrekcja Kopalni KWK Mysłowice-Wesoła, organizacje związkowe, radni, a także przedstawiciele mysłowickich organizacji i stowarzyszeń.