Wiosenna aura gwałtownie się zmienia, zaczyna padać deszcz. Przybierająca woda odcina od lądu półwysep na Hubertusie, na którym wypoczywają młodzi ludzie. Z takim scenariuszem zmierzyli się podczas wtorkowych ćwiczeń w terenie mysłowiccy strażacy.

– Jedna z tych osób została porwana z prądem wody i nasze działania polegały na odnalezieniu tej osoby i ewakuowaniu tych osób z półwyspu – tłumaczy mł. bryg. Wojciech Chojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.

W rolach pozorantów wystąpili uczniowie klas mundurowych II LO w Mysłowicach, którzy przy okazji mogli przyjrzeć się z bliska pracy straży pożarnej.

– Zgubiliśmy się na bezludnej wyspie i panowie nam pomogli przedostać się na drugi brzeg. Przenieśli kobiety i rannych i pomogli im po prostu, i przepłynęliśmy na łódce do brzegu – relacjonuje Wiktoria, uczennica klasy mundurowej w II Liceum Ogólnokształcącym im. Powstańców Śląskich w Mysłowicach.

– Chcieliśmy przyjechać, zobaczyć, jak to jest. Na przykład ja wiążę swoją przyszłość ze służbami i chciałam zobaczyć, doświadczyłam – opowiada Agata, uczennica klasy mundurowej w II Liceum Ogólnokształcącym im. Powstańców Śląskich w Mysłowicach.

– Poczuć się też trochę jak jedna z nich – dodaje Natalia, uczennica klasy mundurowej w II Liceum Ogólnokształcącym im. Powstańców Śląskich w Mysłowicach.

Na Hubertusie zorganizowano sztab kryzysowy. Wszystko odbyło się tak, jak w sytuacji prawdziwego zagrożenia. Mysłowiccy strażacy ćwiczyli także budowanie tamy i pompowanie wody, która się przelała, by osuszyć teren. To standardowe działania, które prowadzą np. po nawałnicach w upalne dni. W treningu wzięli udział strażacy państwowej, ale także ochotniczych i zakładowych jednostek.

– Aby zobaczyć, kto czym dysponuje, w jaki sposób możemy się wspierać przy tych działaniach – wyjaśnia mł. bryg. Wojciech Chojnowski.

Na miejscu obecni byli również policjanci, strażnicy miejscy i pracownicy mysłowickiego centrum zarządzania kryzysowego, których zadaniem w przypadku powodzi byłoby np. zadysponowanie koparki i piasku do budowy wałów.

Treningi takie jak ten pozwalają strażakom także na sprawdzenie w praktyce sprzętu, jak łodzie, quad czy pompy.