Gwałtowna burza, która przeszła nad Mysłowicami, doprowadziła do wielu zniszczeń. Mysłowiccy strażacy przyjęli dotychczas ponad 20 zgłoszeń.
– Na chwilę obecną mamy 22 zgłoszenia. Wszystkie zastępy straży pożarnej prowadzą działania w różnych miejscach Mysłowic. Mamy zgłoszenia uszkodzenia dachów budynków, zalanych jezdni, przewróconych drzew, także na słupy energetyczne, konary, które uszkodziły auta. Mamy też zgłoszenia o kilku podtopieniach: w domach, w jednej z firm, jak i w DPS-ie przy ul. Reja – relacjonuje mł. bryg. Wojciech Chojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.
Na zdjęciu uszkodzone auta przy ul. Okrzei. Według prognoz możliwe są dziś kolejne gwałtowne opady.
Aktualizacja, godz. 22.50: Jak poinformowała KM PSP Mysłowice, z 35 zgłoszeń zagrożeń 33 dotyczyły działań związanych z nawałnicą gradu i deszczu oraz silnego wiatru. Na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń, natomiast straty są znaczne i dotyczą uszkodzonych samochodów, dachów domów jednorodzinnych, przewróconych drzew oraz lokalnych podtopień. Do usuwania zgłaszanych zagrożeń zadysponowano nie tylko państwową, ale również ochotniczą i zakładową straż pożarną.