Wiosną siatkarki Silesii Volley już drugi rok z rzędu były o krok od awansu do pierwszej ligi. W nowym sezonie mysłowicka drużyna ze wzmocnionym składem zapowiada, że walki o awans już nie odpuści.

Miniony sezon był w wykonaniu silesianek naprawdę świetny. Do turnieju finałowego dziewczyny przegrały tylko dwa spotkania. Jednak po zakończeniu fazy zasadniczej miały dość długą meczową pauzę, spowodowaną ogólnopolskimi rozgrywkami młodzieżowymi.

– Z racji tego była przerwa, miałyśmy chyba miesiąc bez grania, więc troszkę nas to wybiło z rytmu. W żaden sposób oczywiście nas nie usprawiedliwiam, ale gdzieś tam brakowało tego kontaktu z przeciwnikiem, nie takiego treningowego, ale stricte meczowego. Mało brakło, w turnieju finałowym nie udało nam się awansować – mówi Magdalena Kaszuba, przyjmująca i kapitanka zespołu Silesii Volley.

Latem w szeregach Silesii pojawiło się kilka nowych twarzy, które mają być wzmocnieniem dla drużyny w osiągnięciu założonego na ten sezon celu, jakim jest awans do pierwszej ligi.

– Przyszłam z UKS-u Szamotulanin Szamotuły, grałam tam dwa lata. Myślę, że moją mocną stroną jest atak i bardzo chciałabym pomóc zespołowi właśnie moim atakiem – mówi Patrycja Bierza, przyjmująca zespołu Silesii Volley.

– Największe zmiany na rozegraniu, odeszła nasza pierwsza rozgrywająca do Płomienia Sosnowiec, Kamila Śmietana, doszły dwie dziewczyny: Justyna Zych, która kiedyś w Mysłowicach była, oraz Gosia Pazio. Gosia, która w zeszłym roku zrobiła awans z drużyną Węgrowa, tak że takie doświadczenie z tego turnieju finałowego ma. Dodatkowo przyjęcie wzmocniliśmy Patrycją Bierzą, to młoda obiecująca dziewczyna z Szamotuł, na libero Karolina Nowak, na przyjęcie Zuzanna Grabania z Jaworzna, tak że cieszymy się bardzo, bo skład uzupełniony, szeroki i mam wrażenie, że taki pełniejszy niż w zeszłym roku – mówi Mariusz Syguła, pierwszy trener Silesii Volley.

Odmieniony skład daje dużą nadzieję na tak długo wyczekiwany awans. Optymizmem napawa też fakt, że silesianki coraz bardziej docierają się na parkiecie, co widać po wynikach turniejów w ramach przygotowań do nowego sezonu.

– Uważam osobiście, że personalnie skład jest najlepszy spośród czterech sezonów, które tutaj grałam – mówi Magdalena Kaszuba.

Kolejną zmianą jest przeniesienie Silesii z grupy czwartej do trzeciej w ramach drugiej ligi, a to oznacza nowe przeciwniczki, m.in. z Wałbrzycha czy Katowic. Nowy sezon siatkarki z Mysłowic rozpoczną na własnym boisku meczem z Uni II Opole 1 października o godz. 16. Wstęp na trybuny jest darmowy.