fot. KMP Mysłowice

Droga ekspresowa to zdecydowanie nie miejsce dla pieszych. Jednak nie wszyscy o tym pamiętają. Policjanci mysłowickiej drogówki interweniowali w związku z bardzo niebezpiecznym zachowaniem nietrzeźwego pieszego na drodze S1.

Do zdarzenia doszło w czwartek 7 marca około godziny 17.45 na drodze ekspresowej S1, na wysokości węzła Brzezinka. Dyżurny mysłowickiej jednostki otrzymał kilka zgłoszeń od przejeżdżających kierowców, którzy informowali o nietrzeźwym mężczyźnie, który szedł „pod prąd” od Jaworzna.

– Skierowany na miejsce patrol ruchu drogowego szybko zlokalizował nieodpowiedzialnego spacerowicza, którym okazał się 57-latek z Mysłowic. Mężczyzna twierdził, że wraca z Jaworzna i chce dotrzeć do domu. Jak się okazało, miał w organizmie 2,5 promila alkoholu – informuje mł. asp. Łukasz Paździora, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.

Mysłowiczanin trafił na noc do katowickiej izby wytrzeźwień, a po wytrzeźwieniu został ukarany mandatami karnymi na łączną kwotę 750 złotych.

– Mężczyzna w trakcie interwencji używał słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym, nie wykonywał poleceń policjantów, poruszał się pieszo drogą ekspresową oraz nie posiadał elementów odblaskowych poza obszarem zabudowanym – dodaje oficer prasowy.

Policja przypomina, że ruch pieszych po drodze ekspresowej jest zabroniony. Są to drogi o ograniczonej dostępności – dopuszcza się na nich tylko ruch samochodów i motocykli. Oznacza to, że po drodze ekspresowej nie mogą poruszać się m.in. piesi, rowerzyści, motorowerzyści czy kierowcy pojazdów zaprzęgowych. Każdy z „niechronionych” uczestników ruchu musi mieć świadomość, że w razie wypadku drogowego jego obrażenia będą znacznie cięższe, niż kierującego pojazdem. Dlatego też powinien zadbać o swoje bezpieczeństwo i korzystać z drogi w sposób rozważny oraz zgodny z prawem.

Źródło: KMP Mysłowice