Policja ustaliła tożsamość sprawców dewastacji na cmentarzu żydowskim na Piasku. Jak poinformował oficer prasowy mysłowickiej komendy, asp. Łukasz Paździora, wandalami okazali się młodzi mieszkańcy Mysłowic i Imielina, w wieku od 11 do 14 lat. Obecnie trwa szacowanie rozmiaru strat spowodowanych dewastacją.
Sprawców udało się ustalić dzięki pracy operacyjnej mysłowickich policjantów. Jak się okazało, są to pięciu mieszkańców Mysłowic oraz jeden mieszkaniec Imielina. W najbliższym czasie zostaną przesłuchani.
– Ustaliliśmy, że sprawców było sześciu. Przewrócili łącznie 60 macew, z czego 20 uległo zniszczeniu – wyjaśnia asp. Łukasz Paździora, oficer prasowy mysłowickiej komendy. – Dokumentacja sprawy zostanie przekazana do sądu rodzinnego, który zdecyduje o odpowiednim środku wychowawczym lub poprawczym – dodaje.
Zgodnie z artykułem 261 Kodeksu karnego, znieważenie pomnika lub miejsca pamięci podlega karze grzywny lub ograniczenia wolności. Jednak w przypadku osób nieletnich o dalszych krokach decyduje sąd rodzinny, który może zastosować różne środki wychowawcze, m.in. nadzór kuratora, umieszczenie w placówce wychowawczej, a także zobowiązanie do naprawienia szkód, np. poprzez zadośćuczynienie finansowe lub pracę na rzecz społeczności.
Do dewastacji doszło między 10 a 20 października, gdy wandale przedostali się na teren cmentarza od strony sąsiadującej szkoły sportowej. – Ponad 10 lat pracy społeczników i sponsorów poszło z dymem – mówił Bogusław Polak, prezes Mysłowickiego Towarzystwa Historycznego im. Jacoba Lustiga.
Od ponad dekady o to miejsce dbają właśnie członkowie Mysłowickiego Towarzystwa Historycznego we współpracy z katowicką gminą żydowską, troszcząc się o zachowanie pamięci i porządek.
Pomimo zniszczeń, cmentarz żydowski zostanie otwarty na Wszystkich Świętych. Choć judaizm nie obchodzi tego święta, bramy nekropolii będą otwarte 1 listopada od godziny 8:00 do 18:00, umożliwiając wszystkim chętnym oddanie hołdu zmarłym.
Zdjęcia KMP Mysłowice