Siedmioro zawodników z Roan Fight Club w Mysłowicach zostało powołanych do reprezentowania Polski na Mistrzostwach Świata Ju-Jitsu u-16/u-18/u-21 w Heraklionie, które odbywały się niespełna miesiąc temu.
Największy triumf przyniosła Judyta Filus, zdobywając tytuł Mistrzyni Świata w kategorii fighting.
– Bardzo dobrze się czuję z medalem, jest to wielkie osiągnięcie z Ju-Jitsu. Tata jest trenerem, więc tak naprawdę zaczęłam trenować jak miałam 7 lat. Trenować, trenować, ale tak to od urodzenia się kulam po macie tak naprawdę wszystkie lata trenowania widać tutaj – mówi złota medalistka.
Obok spektakularnego sukcesu Judyty, świetnie zaprezentowały się Natalia Minol i Alicja Roszer, które dwukrotnie walczyły o brązowe medale w kategoriach fighting i ne-waza. Choć minimalnie uległy rywalkom, ich występy potwierdziły wysoki poziom zawodniczek. Pozostali członkowie kadry – Krystian Kupczyk, Łukasz Stebel i Bartosz Rydel – zakończyli rywalizację na etapie eliminacji. Wśród mysłowickich zawodników miała być również młoda nadzieja sportu, Iwo Filus, jednak wypadek drogowy wykluczył go z wyjazdu. Na greckie maty ostatecznie wyruszyło sześciu zawodników.
Trener Andrzej Filus, ojciec Judyty, nie kryje dumy z osiągnięć swoich podopiecznych:
– Super uczucie, tym bardziej, że już poprzednio był mistrz Europy, teraz mistrz świata. Jeszcze brakuje tylko medali z World Game’u – mówi Andrzej Filus, trener z Roan Fight Club.
Choć najbliższe World Games odbędą się za dwa lata i młodzi zawodnicy nie wezmą w nich udziału, przyszłość zapowiada się dla nich obiecująco. Już teraz udowadniają, że mysłowickie Ju-Jitsu stoi na światowym poziomie.