Witajcie w kolejnym odcinku programu „Mysłowice z drona”. Tym razem lecimy na południowy zachód miasta, nad pola, lasy i zabudowania dzielnicy Wesoła. Z lotu ptaka prezentuje się ona jako spokojna, zielona enklawa na skraju Mysłowic. Otoczona gęstymi, rozległymi lasami, przecinana wąskimi uliczkami i niską zabudową, z górującą nad terenem kopalnią, przez lata była miejscem, gdzie przemysł spotykał – i nadal spotyka – się z naturą. Ale za tą spokojną fasadą kryje się, jak to zwykle bywa w Mysłowicach, ciekawa historia.
Pierwsze wzmianki o Wesołej pochodzą z 1710 roku. Wówczas była częścią księstwa pszczyńskiego. Od wieków zmieniała swoje oblicze: od rolniczej osady, przez teren intensywnej eksploatacji węgla kamiennego, aż po jej dzisiejszy, różnorodny obraz. W 1954 roku Wesołą włączono do powiatu tyskiego. W latach 1962–1975 była samodzielnym miastem, później pełniła funkcję siedziby gminy wiejskiej Wesoła, żeby w 1975 roku zostać przyłączoną do Mysłowic.
Z lotu ptaka zwraca uwagę szczególny układ urbanistyczny dzielnicy – lasy, górująca nad wszystkim kopalnia i niska, różnorodna zabudowa. W centrum Wesołej znajduje się też niewielki, urokliwy rynek z charakterystycznymi zabudowaniami powiązanymi niegdyś właśnie z kopalnią.
Bo przemysłowym sercem była i jest tu kopalnia. Jej historia sięga XVIII wieku. Początkowo działały tu niewielkie zakłady, takie jak Ruberg i Louis Ehre, ale z czasem wzniesiono głębinową kopalnię, która w XX wieku stała się jednym z głównych punktów nie tylko dzielnicy, ale i miasta. W 1954 roku nazwano ją po prostu „Wesoła”, później, w duchu czasów, przemianowano na „Lenin”. W 1989 roku powrócono do pierwotnej nazwy. Dziś z lotu drona widać ogromne szyby, potężne hałdy i rozległe tereny przemysłowe, które przypominają o górniczym dziedzictwie i teraźniejszości tego miejsca, bo nadal są najważniejszym mysłowickim zakładem przemysłowym i jedyną działającą obecnie w Mysłowicach kopalnią. Nieopodal znajduje się charakterystyczne rondo „Górników Kopalni Wesoła”. To tędy w górnicze święto, 4 grudnia, maszeruje kopalniana orkiestra budząc mieszkańców.
Za rozległym terenem kopalni w zachodnim kierunku rozciągają się kilometry urokliwych lasów, między innymi pięknych lasów murckowskich. Tutaj naprawdę można odpocząć i wyciszyć się. Wróćmy jednak do samej dzielnicy.
Jej historia ma też swój tragiczny rozdział. Podczas II wojny światowej funkcjonował tu obóz pracy przymusowej Fürstengrube, będący filią Auschwitz. Obóz składał się z sześciu drewnianych baraków mieszkalnych i gospodarczych, otoczonych ogrodzeniem z drutu kolczastego i czterema wieżami wartowniczymi. W Fürstengrube przebywało około 1,3 tys. więźniów, którzy pracowali przy budowie kopalni i wydobyciu węgla. W 1944 roku część z nich została wyprowadzona z obozu w marszu śmierci. 27 stycznia 1945 roku około 240 pozostałych w obozie więźniów, chorych i niezdolnych do marszu, zostało zamordowanych przez esesmanów. To miejsce dziś upamiętnione jest pozostałościami murów oraz cichym leśnym cmentarzem wojennym ofiar obozów pracy II wojny światowej i okresu powojennego – ukrytym wśród drzew, niepozornym z wysokości, ale ważnym miejscem na mapie Mysłowic.
Wróćmy teraz do teraźniejszości. Wesoła to nie tylko historia przemysłu, ale przede wszystkim dzielnica żyjących tu ludzi. Zabudowań mieszkalnych jest tu więcej, ale zatrzymajmy się przy tych – naszym zdaniem – bardzo urokliwych. Od 1949 roku wznoszono tu fińskie domki – niewielkie, proste budynki z dwuspadowym dachem, przeznaczone dla rodzin górników. Ich układ z lotu ptaka wygląda jak równo rozłożone pasy wzdłuż ulic Osmańczyka i Roździeńskiego. To osiedle, które tworzy swoisty klimat – sielski, przytulny. A nieopodal ulice Kryształowa i ks. J. Dzierżonia, które wyremontowane, zyskały niedawno nowe oblicze. Stąd już blisko do stadionu przy ulicy, a jakże – Sportowej. Dziś odbywają się tu treningi piłkarskie Górnika Wesoła i Hegemona – drużyny rugby.
Przenieśmy się teraz na kraniec dzielnicy, przy ul. Spacerowej. Znajduje się tu miejsce, które w latach 70. przyciągało mieszkańców z całych Mysłowic – była tu wypożyczalnia kajaków, plaża, place zabaw dla dzieci. Dziś zalew jest bardziej spokojny – słychać tu często rechot żab oraz szum liści i sitowia. To ulubione miejsce wędkarzy, idealne na spacery wśród natury.
A wśród pól północnej części, obok cmentarza, wyróżnia się bryła kościoła pw. Matki Boskiej Fatimskiej. Projekt budynku powstał w 1957 roku, a jego autorami byli Jerzy Chudzik oraz Michał Rościszewski. Budynek kościoła ma niezwykle ciekawie ukształtowaną bryłę o bardzo współczesnych formach.
Na wschodnich obrzeżach Wesołej, w rejonie ulic 3 Maja i Wiosny Ludów, rozciąga się obszar znany jako Stara Wesoła. To tutaj, wśród zielonych parceli i niewielkich domów jednorodzinnych, czas płynie wolniej. Znajduje się tu także Rodzinny Ogród Działkowy „Wesoła”, który powstał w 1982 roku. W 2015 roku obchodził jubileusz 30-lecia istnienia. Z lotu ptaka Stara Wesoła to mozaika zielonych działek, ogrodów i spokojnych uliczek.
Od północy i wschodu dzielnicę zamykają ulice Graniczna, 3 Maja i Piastów Śląskich. Od południa i zachodu – niczym naturalna granica – rozciągają się gęste i rozległe lasy, które nadają dzielnicy wrażenie oddzielenia od reszty miasta. A dalej już takie dzielnice Katowic jak Murcki czy Giszowiec, ale zatrzymajmy się tu jeszcze na chwilę, bo tym okolicom nie brak uroku.
A Was zapraszamy już na kolejny odcinek programu „Mysłowice z drona”.