Najpierw stres i trema, a później…entuzjastyczne przyjęcie, śmiech i brawa. W niedzielę na deskach Mysłowickiego Ośrodka Kultury w trakcie gali stand-uppu zadebiutował prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz. 

– Banda nieudaczników doprowadziła to miasto do ruiny – tak powtarzałem, ale to działało tylko na początku…tylko na początku to działało. Dzisiaj…dorobiłem się swoich nieudaczników i stałem się ich niekwestionowanym liderem, tak mówi o mnie opozycja… – żartował ze sceny prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz. 

– Ja całe życie miałem do siebie dość duży dystans, dlatego jestem gdzie jestem, inaczej człowiek by się próbował chować po kątach jak czyta co na nim wieszają, co o nim piszą –  mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic. 

Na scenie oprócz Dariusza Wójtowicza swoje umiejętności zaprezentowali zawodowcy Czarek Jurkiewicz, Paweł Chałupka i Bartosz Gajda, znany nie tylko z występów stand-uppowych, ale również kabaretowych. 

– Bardzo lubię się przebierać za babę, lubię pisać skecze, umiem pisać skecze i jeszcze nie raz mnie zobaczycie w kabarecie  – komentuje Bartosz Gajda, stand-upper. 

No to jeśli tak, to pozostaje nam tylko cierpliwie czekać na kolejną dawkę dobrego humoru.

.