Za nami Mistrzostwa Śląska Młodzików oraz Memoriał im. Pawła Jasińskiego w zapasach. Zawodnicy Siły Mysłowice spisali się znakomicie. Wywalczyli pierwsze miejsce drużynowo oraz zdobyli wiele medali indywidualnych. Za sukcesami młodych zapaśników stoi codzienna praca.
– TRENUJE NA SILE, POZA TRENINGAMI DOBRZE SIĘ ODŻYWIAM – MÓWI NIKOLAS WICHER, ZAWODNIK SIŁY MYSŁOWICE
W Mysłowicach sporty walki cieszą się od lat dużą popularnością wśród dzieci i młodzieży.
– POZIOM ROŚNIE, A NAJWAŻNIEJSZE JEST TO, ŻE DZIECI CHCĄ TRENOWAĆ SPORTY WALKI, NIE TYLKO ZAPASY, ALE TEZ INNE SZTUKI WALKI, NO I WIDAĆ TO NA TRENINGACH – MÓWI ANDRZEJ FILAK, PREZES KLUBU SIŁA MYSŁOWICE
Podczas zawodów na widowni nie zabrakło wyjątkowych gości. Zmagania młodych zapaśników obserwowali olimpijczycy, którzy chętnie dzielili się swoim doświadczeniem i wspierali młode talenty.
– Powinno być dużo takich zawodów. Ta młodzież, żeby się garnęła. Do zapasów musi być zawodnik gimnastyk. U nas to np. Stasiu Krzesiński. Byli tak sprawni fizycznie. On robił rundak, fiflak, salto i stanął. Wysportowany musi być zawodnik.
Miasto wspiera rozwój zapasów, bo to nie tylko sport, ale sposób na zdrowy styl życia i budowanie charakteru.
– Zapasy w Mysłowicach są bardzo poważnie traktowane i mamy bardzo dużo młodych ludzi, którzy chcą trenować, dbać o swoją kondycję fizyczną i chcą reprezentować miasto i przywozić medale dla naszych mieszkańców – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic
Wszystkim zawodnikom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów sportowych.