Kiedyś były w każdym gospodarstwie, dziś dla wielu dzieci to jedyna okazja, by zobaczyć m.in. zwierzęta gospodarskie z bliska. Wszystko za sprawą Stowarzyszenia Drobnego Inwentarza, które obchodzi właśnie swoje 100-lecie.
– Większość dzieci kojarzy się, że jajka i wszystko bierze się ze sklepu, niekoniecznie w jakiś sposób to powstaje. Większość dzieci na dzień dzisiejszy nie rozpozna krowy od podobnych zwierząt gospodarskich – mówi Antoni Bożek, wiceprezes stowarzyszenia.
Po dzisiejszej wizycie dzieci nie będą jednak chyba miały takich wątpliwości, bo hodowcy chętnie dzielą się swoją wiedzą, a przy okazji część zwierząt można oczywiście pogłaskać.
– Mnie najbardziej podobają się kózki. One są najsłodsze i dla mnie są najpuszystsze. Najbardziej do głaskania i bardzo da się z nimi zaprzyjaźnić. […] To mi się też najbardziej podobają króliki, bo są bardzo fajne, miękkie. Można je fajnie głaskać, mają bardzo duże uszy, z czego można się też fajnie śmiać czasami – mówią Emilia, Zosia i Błażej z SP 15.
W Kosztowach do niedzieli można zobaczyć ponad 400 zwierząt przywiezionych także z innych miast regionu. Od królików, przez gołębie, gęsi aż po osły i alpaki.
– My jako stowarzyszenie to na Górnym Śląsku jesteśmy najstarszym stowarzyszeniem […] Tak, zapraszamy wszystkich, żeby przyjeżdżali i całe trzy dni będzie impreza trwała i będzie wesoło – podkreśla prezes Henryk Hoinkis.
Wydarzenie odbywa się przy parafii Matki Bożej Częstochowskiej i jest połączone z miejskimi dożynkami. Pełen program znajdziecie poniżej. 








































