Ponad rok temu specjalny zespół reporterów ITVM przygotował reportaż, w którym poruszony został temat niebezpiecznych odpadów w dzielnicy Brzezinka. Oba odcinki materiału dostępne są na naszym kanale w serwisie YouTube. 

Od emisji dwuodcinkowego reportażu minął ponad rok, jednak w dalszym ciągu nie ma odpowiedzi na postawione tytułowe pytanie „Gdzie są winni?”. Przypomnijmy, że tysiące ton chemikaliów były zwożone do Mysłowic sukcesywnie przez kilka miesięcy mniej więcej od połowy 2018 r.

Pierwszy odcinek:

Zgodę na przechowywanie pełnej listy odpadów niebezpiecznych (ponad 800 pozycji) na działce przy ul. Brzezińskiej wydał ówczesny naczelnik wydziału ochrony środowiska z upoważnienia byłego prezydenta Mysłowic Edward Lasok. Mimo wybuchu afery wspomniany naczelnik został później zastępcą Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.

Drugi odcinek:

Ciekawym wątkiem całej sprawy jest fakt, że najpierw o wydanie zgody na przechowywanie w tym miejscu toksycznych odpadów zapytała jedna firma, której zgody nie udzielono. Jeszcze bardziej zastanawiające jest to, że potem zapytanie o zgodę wraz z całą dokumentacją przejęła następna firma, która finalnie zezwolenie otrzymała w ciągu dosłownie dwóch tygodni.

Do Mysłowic zaczęły zjeżdżać TIR-y, o czym informowali m.in. mieszkańcy. W sprawie jednak nic się nie działo. Przestępczy proceder został zatrzymany dopiero po listopadzie 2018 r., czyli w momencie gdy w mieście zmieniła się władza, a nowym prezydentem został Dariusz Wójtowicz. Kilka lat później udało się pozyskać dofinansownie i ponad 8,5 tys. ton toksycznych odpadów zniknęło na dobre z Mysłowic. Cała historia w dwuodcinkowym reportażu.