Kilkumetrowy wizerunek Jezusa Miłosiernego kroczącego przez Morgi pojawił się na ścianie probostwa tamtejszej parafii. Obraz to owoc pracy wielu zapalonych do spontanicznego działania rąk, przewodziła im artystka Monika Kieronim – Zając. Mural będzie pamiątką tegorocznych Światowych Dni Młodzieży.

– Cała akcja wyszła z inicjatywy, jak to mówią u nas w parafii, dwóch szaleńców Pana Boga, czyli proboszcza i wikarego. To było spontaniczne porwanie się, zrobienie czegoś fajnego we wspólnocie, bo przy powstawaniu obrazu udzielało się wielu ludzi, przyjaciół, m.in. Weronika Mól, ale i naszych rodzin, dzieci. To była dla nas zabawa, okazja do zrobienia czegoś dobrego, dla wszystkich, za darmo, bo po prostu się chce. – autorka Monika Kieronim – Zając.

Obraz to owoc wspólnej pracy

Prace zajęły zaledwie trzy dni, każdy zaangażowany dokładał swoje trzy grosze choćby malując tło, uzupełniając kontury. Owocem tego spontanicznego, artystycznego aktu jest kilkumetrowy wizerunek z obrazu „Jezu Ufam Tobie”, który w 1934 roku przekazała światu wizjonerka, mistyczka, głosicielka kultu Miłosierdzia Bożego Faustyna Kowalska.

Powodów, dla którego na ścianie probostwa pojawił się akurat taki obraz jest kilka. Zdecydowało o tym nie tylko to, że parafia jest mocno związana z postacią Jezusa Miłosiernego. W Kościele rok 2016 jest dodatkowo rokiem miłosierdzia, a hasło tegorocznych Światowych Dni Młodzieży, w które mocno zaangażowały się Mysłowice i morgowska parafia, to treść jednego z ośmiu błogosławieństw, mówiącego właśnie o miłosierdziu : „Błogosławieni miłosierni albowiem oni miłosierdzia dostąpią”.

– Mamy aktualnie rok miłosierdzia, w naszej parafii odbywa się peregrynacja obrazu „Jezu Ufam Tobie”, przedstawiającego Jezusa Miłosiernego. Obraz ten co dzień odwiedza inną rodzinę naszej parafii, która modli się przy nim i oddaje w ręce kolejnej. Poza tym chcieliśmy wyeksponować postać Jezusa Miłosiernego na ten szczególny czas, jakim są Światowe Dni Młodzieży. – mówi ks. Mirosław Dubiel, proboszcz parafii p.w. św. Jacka w Morgach

Modląc się wpadli na pomysł

Pomysł uwiecznienia na ścianie probostwa Jezusa Miłosiernego kroczącego przez Morgi zrodził się podczas jednej z parafialnych modlitw.

– Mamy w naszym kościele regularne spotkania, podczas których modlimy się m.in. za parafię, za siebie nawzajem. Pomysł namalowania tego muralu zrodził się właśnie podczas jednej z takich modlitw. To było natchnienie, że chcemy dać zewnętrzny wyraz tego, jak parafia związana jest z Jezusem Miłosiernym. Na tej modlitwie była obecna akurat autorka obrazu, która z entuzjazmem podchwyciła pomysł i nie trzeba było długo czekać na jego realizację – dodaje ks. Mirosław Dubiel

Autorka nie miała doświadczenia w tworzeniu tego typu form, jednak to nie było przeszkodą – wystarczyła chęć, inicjatywa i zapał wielu osób, do których zwróciła się z pomysłem na pozostawienie w parafii wyjątkowej pamiątki.