Tradycyjnie w planie mysłowickich imprez w pierwszych dniach września nie mogło zabraknąć rodzinnego festynu w dzielnicy Brzezinka. Podczas wspólnej zabawy znalazły się atrakcje dla przedstawicieli wszystkich pokoleń, od maluszków, po seniorów.
[KGVID width=”640″ height=”360″]http://w.itvm.pl/2016/09/festyn-brzez.mp4[/KGVID]
– To jest taki festyn rodzinny, festyn który przyciąga Brzezinioków i nie tylko. Przyciąga wielu ludzi, którzy chcą na Brzezinkę przyjeżdżać, bo uważają że jest to fantastyczny festyn z dobrą tradycją, na którym można posłuchać dobrej muzyki i dobrze się bawić – mówi Edward Lasok, prezydent Mysłowic.
Wśród licznych atrakcji nie mogło zabraknąć muzyki i dziecięcych występów na scenie, czy możliwości zakupienia przepysznych ciast wprost od lokalnych gospodyń. Dużym zainteresowaniem dzieci cieszyło się malarstwo emocjonalne, które stanowiło świetną okazję do wymalowania wszystkimi kolorami świata starego samochodu. Nie mniejszą popularnością cieszyło się koło fortuny i liczne konkursy z nagrodami.
– Ja będę przy okazji składała podziękowania, bo nie było by tego festynu bez współpracy. Dmuchany zamek został nam udostępniony przez MOSiR, dzięki czemu dzieci mogą z niego za darmo korzystać. Dzięki temu zostały nam środki na inne atrakcje. Mamy też gry i zabawy, przede wszystkim w tym roku założyliśmy, że mają to być gry i zabawy rodzinne. 01:52 Ja myślę, że w tym festynie o to chodzi, by razem, rodzinnie spędzić czas – mówi radna Teresa Bialucha
Festynowa zabawa odbyła się na zielonym terenie brzezińskiej filii Mysłowickiego Ośrodka Kultury. To właśnie tam rozstawiona została scena i namioty dla gości festynu. Przygotowanie tego wydarzenia wymagało znacznej pracy mieszkańców dzielnicy, którym pomogli też pracownicy MOK-u.
– My jako MOK wspieramy tego typu inicjatywy, to jest już kolejna, którą staramy się wzmocnić. Atrakcji jest naprawdę bardzo wiele. Mam nadzieję, że podobna organizacja będzie też na pozostałych festynach, w różnych dzielnicach naszego miasta. 01:45 Reguła jest taka, że tam gdzie odbywa się dana impreza, dany festyn, wspiera go przede wszystkim placówka, która jest na tym terenie – mówi Michał Skiba, wicedyrektor Mysłowickiego Ośrodka Kultury.
I faktycznie, na mieszkańców Mysłowic czekają kolejne, rodzinne spotkania. Na przestrzeni ostatnich lat wykształcił się nowy zwyczaj polegający na tym, że w czerwcowe i wrześniowe weekendy, w poszczególnych dzielnicach, organizowane są rodzinne festyny, integrujące lokalną społeczność.
– Dzisiaj praktycznie nie ma dzielnicy, żeby nie organizowała festynu – i bardzo dobrze. Są one organizowane przy pomocy rad dzielnic, a jest to potrzebne, bo mieszkańcy też potrzebują się spotkać, wspólnie porozmawiać przy dobrej muzyce. Przy okazji można zobaczyć swoje pociechy na scenie, ponieważ zazwyczaj program artystyczny przygotowują szkoły i przedszkola – dodaje prezydent Lasok.
A gdzie odbędą się kolejne festyny? Warto śledzić ich harmonogram, bo choć osiedlowe, mile widziani są na nich wszyscy mieszkańcy Mysłowic. Najbliższe rodzinne spotkania odbędą się w Janowie, a następnie w Wesołej.