Na 346 kilometrze autostrady A4 w kierunku Katowic, pomiędzy 6 a 7 rano we wtorek 1 lipca, samochód Opel Vectra wypadł z jezdni i zjechał do rowu. W wyniku tego zdarzenia jedna osoba nie żyje, a cztery są ranne. Prawdopodobnie kierowca samochodu zasnął za kierownicą.
– Samochodem jechało pięć osób, w tym czteroletnie dziecko. Z nieznanych nam dotąd przyczyn samochód wypadł z drogi uderzając w infrastrukturę znajdującą się na poboczu autostrady. Wypadek zakończył się tragicznie; 4 osoby czyli wszyscy pasażerowie zostali ranni, a kierowca, którym był 46-latek, poniósł śmierć na miejscu – informuje st.sierż. Dawid Szlachetka, rzecznik mysłowickiej policji
Na miejscu pracują prokurator i policja. Funkcjonariusze ustalają przyczyny wypadku. Na trasie nie ma utrudnień w ruchu. Na miejsce zdarzenia zostały wezwane także dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej.