W siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń zmarł jeden z ciężko poparzonych górników, który uległ wypadkowi w kopalni Mysłowice-Wesoła. O zgonie górnika poinformowała katowicka prokuratura.
– Potwierdzam tę informację. Zmarłym jest jeden z naszych pacjentów, który był w stanie krytycznym. –informuje dr. Justyna Glik, rzecznik CLO.
Do wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła doszło dokładnie tydzień temu. W rejonie wypadku przebywało 37 górników. Poszkodowanych zostało 31 osób, które zostały przewiezione do szpitali. Jeden z górników nie został odnaleziony. Górnicy, którzy odnieśli najpoważniejsze obrażenia w wyniku wybuchu metanu przebywają w specjalistycznym Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Wczoraj stan trzech górników przebywających na intensywnej terapii CLO był określany jako krytczny. Stan jednego z nich zaczął się pogarszać. Mężczyzna zmarł dzisiaj przed południem.
Górnik miał 26 lat, od pięciu lat pracował w kopalni. Miał dwuletnie dziecko.