Podczas kontroli funkcjonariusze policji oraz straży granicznej zatrzymali w Mysłowicach Rosjanina, który w systemie schengenowskim był oznaczony jako osoba zagrażająca bezpieczeństwu. Jeszcze tego samego dnia został on konwojowany do granicy. Rosyjskie media podały, że zatrzymany mężczyzna jest członkiem motocyklowej grupy „Nocne Wilki”.

Do zatrzymania doszło w środę 3. maja przy hotelu Trojak. W ramach kontroli legalności pobytu cudzoziemców w Mysłowicach sprawdzono grupę ponad 30 osób. Wśród wylegitymowanych było 15 obywateli Słowacji, 12 Niemców, 4 Polaków i 2 Rosjan. Jeden z nich został zatrzymany.

– Działania straży granicznej miały miejsce w godzinach porannych, rozpoczęły się po godzinie 6:00. Odbyły się przy asyście czterech mysłowickich funkcjonariuszy policji, którzy monitorowali i zabezpieczali przebieg działań – informuje sierż. szt. Michał Lisowski, rzecznik prasowy mysłowickiej policji

W mediach społecznościowych i na portalach informacyjnych szybko pojawiła się informacja, że zatrzymanym Rosjaninem był członek motocyklowego klubu „Nocne Wilki”. Rosjanin, który polską granicę przekroczył na motocyklu, w rejon Kaliningradu został przewieziony samochodem przez służbę graniczną.

Rosjanin brał udział w rajdzie do Berlina, którego celem jest upamiętnienie 72. rocznicy zwycięstwa nad Trzecią Rzeszą w trakcie II wojnie światowej. Motocykliści przekroczyli polsko-białoruską granicę w niedzielę 2 kwietnia.

„Nocne Wilki” to kontrowersyjna, nacjonalistyczna grupa rosyjskich motocyklistów, którzy nie ukrywają swoich sympatii do Władimira Putina. W ubiegłym roku polskie władze odmówiły „Nocnym Wilkom” zgody na wjazd na terytorium Rzeczypospolitej, uzasadniając decyzję względami bezpieczeństwa. Członkowie klubu nie zostali wpuszczeni do Polski również w kwietniu 2015 r.