Do dosyć niecodziennego zdarzenia doszło w zabrzańskiej sortowni paczek należącej do Poczty Polskiej. Otóż zgubiono tam urnę z prochami, które miały trafić do Mysłowic.
O tym, że zdarzają się przypadki kiedy to zaginie jakaś paczka, przekonał się niejeden z nas. Jednak zguba tego typu jest dość nietypowa. Otóż przesyłka została nadana w Niemczech i miała trafić do mysłowickiego zakładu pogrzebowego.

Co ciekawe, w obrocie krajowym takiej paczki nie można byłoby wysłać ze względu na fakt, że polskie przepisy nie pozwalają na przesyłanie urn z prochami. Jednak prawo międzynarodowe na taką formę przesyłki już pozwala.

– Każdej doby przez nasze sortownie przechodzi ok. 250 tys. paczek. Według naszej najlepszej wiedzy ta wysyłka nie była w jakikolwiek sposób specjalnie oznaczona. Tylko oznaczone typu przesyłki dopuszczone są do obrotu pocztowego. Cała sytuacja nie powinna się była wydarzyć . Za co serdecznie przepraszamy – mówi dla telewizji TVN Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

Teraz sprawą zajmuje się policja.