Ostre kawałki Katarzyny Nosowskiej z jej solowych płyt oraz warszawskie bombardowanie piosenkami Siekiery, Kryzysu oraz Sex Pistols w wykonaniu nowej formacji Muńka Staszczyka i Mietalla Walusia można było usłyszeć w Mysłowicach. W Parku Słupna odbyła się druga edycja muzycznego festiwalu za drzewami.
Muzyczna uczta rozpoczęła się od występów muzyków alternatywy, jeszcze nieznanych szerszej publiczności. Na scenie pojawiła się formacja Keskese o energetycznym brzmieniu, a po niej wokalista z Wrocławia Endy Yden. Jego pierwszy krążek pojawi się na rynku już za kilka tygodni.

– Przez ostatni festiwal ile wspaniałych, nowych zespołów, które rozpoczynały swoją karierę się pokazało, teraz są znacznie wyżej. Ukazuje to, że warto być na takich festiwalach, warto się pokazywać. – mówi prezydent Edward Lasok.

Następnie na klimatycznej scenie za drzewami pojawili się Rita Pax, Pogodno, Bisz z B.O.K oraz fenomenalna Katarzyna Nosowska. Ostatnimi gwiazdami wieczoru były „warszawskie bomby” czyli nowa formacja stworzona przez Mietalla Walusia oraz Muńska Staszczyka.

Jak wyjaśnia mysłowiczanin Mietall Waluś, warszawski akcent w nazwie nie oznacza, że wypiera się Mysłowic. Nazwa Warsaw Bombs powstała jedynie z myślą o wyjeździe do Państwa Środka.

– Myślę że większość Chińczyków nie wie, gdzie leży Polska. Warszawa jest najbardziej znanym miastem, liczącym się w Europie. Nazwa naszej formacji nie powstawała tak, by moja persona była ujęta w nazwie, jest to projekt, który założyliśmy razem, powiedziałem Muńkowi aby wymyślił nazwę zespołu, by była odpowiednia do tego wyjazdu do Chin. – mówi Mietall Waluś.

Koncert podczas Behind the Trees był pierwszym i jedynym, jaki Warsaw Bombs dało w Polsce. Przez rockmanami podróż po Chinach, gdzie dadzą pięć koncertów.

{mp4remote}/images/itvm/2015/09/behind.mp4{/mp4remote}