Po 19 latach kapłańskiej posługi w Krasowach parafię pw. św. Józefa opuścił jej dotychczasowy gospodarz, ks. Wiktor Zajusz. W jego obowiązkach zastąpi go ks. Józef Panek, który oficjalnie przejął pieczę nad parafią w minioną środę, 30 lipca. Nowego kapłana uroczyście powitali wierni.

Uroczystości, która odbyła się w odświętnej oprawie, przewodniczył dziekan dekanatu mysłowickiego ks. Rafał Ryszka. Kapłan, na znak oddania w jego ręce kosztowskiej parafii, wręczył nowemu proboszczowi symboliczny klucz do tabernakulum. Powitanie uświetniły sztandarowe poczty, kwiaty i występ chóru św. Cecylii.

Nowy proboszcz krasowskiej parafii pochodzi z Bierunia Starego, 60-letni kapłan posługiwał dotychczas w takich parafiach jak św. Józefa w Katowicach Załężu, Matki Boskiej Różańcowej w Rudzie Śląskiej, Wniebowzięcia NMP w Katowicach na osiedlu Paderewskiego oraz w parafii św. Jacka w Katowicach Ochojcu.

Z Ewangelią z Mysłowic do Peru

Ks. Wiktor Zajusz opuścił parafię po 19 latach sprawowania duchowej pieczy nad tamtejszymi wiernymi. Od lat marzył o posłudze na misjach, a niedawno, za zgodą arcybiskupa katowickiego dołączył do zakonu franciszkanów konwentualnych. To umożliwiło mu spełnienie marzenia o pracy misyjnej. Proboszcz parafii pw. św. Józefa za cel swojej służby wybrał Peru, a dokładnie to miejsce, gdzie w sierpniu 1991 roku zamordowano dwóch polskich misjonarzy z zakonu franciszkanów. Ojcowie Zbigniew Strzałkowski i Michał Tomaszek zginęli męczeńską śmiercią zamordowani przez bojówkę terrorystycznego ugrupowania Świetlisty Szlak. W 2015 roku zostali beatyfikowani jako pierwsi błogosławieni polscy misjonarze męczennicy.