To nietypowa, ale w pełni zgodna z prawem sytuacja. O tym, kto będzie pełnił mandat radnego Rady Miasta Mysłowice zdecydowało… losowanie. Komisarz Wyborczy w Katowicach dosłownie wylosowała kartkę z nazwiskiem, dokonując tym samym wyboru radnego. Na wylosowanej kartce widniało nazwisko Dariusza Mansfelda.
Wakat w mysłowickiej radzie miasta powstał po zrzeczeniu się mandatu przez radnego Janusza Wszołka z Mysłowickiego Porozumienia Samorządowego. Rezygnacja z mandatu nie jest niecodzienną sytuacją, a prawo szczegółowo określa, że nowym radnym ma zostać kolejna osoba z największą liczbą głosów, z tej samej listy, w tym samym okręgu wyborczym.
Kolejną osobą z największą liczbą głosów za Januszem Wszołkiem na liście MPS jest Justyna Wojak, która jednak postawiła na zarządzanie szkołą, odmawiając przyjęcia mandatu. Za Justyną Wojak, największą liczbę głosów ex aequo otrzymali Dariusz Mansfeld oraz Rudolf Hodalski.
Obaj panowie otrzymali po 102 głosy. W takim wypadku, jak stanowi ustawa, o pierwszeństwie decyduje większa liczba obwodów głosowania, w których jeden z kandydatów uzyskał więcej głosów. Tutaj nastąpiła kolejna niespodzianka – bo każdy z kandydatów wygrał tak samo w czterech obwodach. W takim wypadku pozostało ostateczne rozwiązanie – losowanie radnego przez Komisarza Wyborczego.
Losowanie odbyło się w czwartek 24 września o godzinie 14:00 w Katowicach. Łutem szczęścia radnym zostanie 43-letni informatyk Dariusz Mansfeld. Zostanie – ponieważ najpierw konieczne jest złożenie ślubowania.