Październikowa sesja Rady Miasta Mysłowice rozpoczęła się od złożenia ślubowania przez nowego członka tego samorządowego organu. Po rezygnacji z mandatu przez Janusza Wszołka, nowym radnym Mysłowickiego Porozumienia Samorządowego został Dariusz Mansfeld.
To właśnie od momentu złożenia ślubowania, jak stanowi prawo, Dariusz Mansfeld zaczął pełnić mandat radnego. Po złożeniu ślubowania nowy radny otrzymał od przewodniczącego Grzegorza Łukaszka legitymację radnego oraz kartę do głosowania.
Co ciekawe Dariusz Mansfeld został radnym poprzez losowanie. Wakat w mysłowickiej radzie miasta powstał po zrzeczeniu się mandatu przez radnego Janusza Wszołka. Rezygnacja z mandatu nie jest niecodzienną sytuacją, a prawo szczegółowo określa, że nowym radnym ma zostać kolejna osoba z największą liczbą głosów, z tej samej listy, w tym samym okręgu wyborczym. Kolejną osobą z największą liczbą głosów za Januszem Wszołkiem na liście MPS jest Justyna Wojak, która jednak postawiła na zarządzanie szkołą, odmawiając przyjęcia mandatu. Za Justyną Wojak, największą liczbę głosów ex aequo otrzymali Dariusz Mansfeld oraz Rudolf Hodalski.
Obaj panowie otrzymali po 102 głosy. W takim wypadku, jak stanowi ustawa, o pierwszeństwie decyduje większa liczba obwodów głosowania, w których jeden z kandydatów uzyskał więcej głosów. Tutaj nastąpiła kolejna niespodzianka – bo każdy z kandydatów wygrał tak samo w czterech obwodach. W takim wypadku pozostało ostateczne rozwiązanie – losowanie radnego przez Komisarza Wyborczego.