Choć pierwsze dni października rozpieszczają nas słoneczną pogodą, po zmroku jednak szybko przypominamy sobie, że jest już jesień. Spadek temperatury zapoczątkował sezon grzewczy, a co za tym idzie – ponownie pojawił się problem tego, czym mieszkańcy palą w piecach. Jak informują nasi czytelnicy, w wielu przypadkach mają wątpliwości, czym dogrzewają się ich sąsiedzi.
Czarny, gęsty i wyjątkowo nieprzyjemny w zapachu dym może budzić poważne obawy, że dogrzewający się sąsiad zatruwa nie tylko siebie, ale także i nas. Po tym, jak coraz poważniej traktowany jest temat smogu, również i mysłowiczanie zwracają uwagę na to, czym oddychają.
Nasi czytelnicy już zdążyli nas poinformować, że w Mysłowicach nie brakuje kominów, z których wydobywa się czarny dym, przez który brakuje im tchu. Do takich sytuacji dochodzi m.in. przy ulicy Orła Białego. Dlatego postanowiliśmy przypomnieć, że od września tego roku obowiązuje uchwała antysmogowa, określająca czym możemy palić, a mysłowiccy strażnicy miejscy mogą sprawdzić, co wrzucamy do pieca. Jeśli okaże się, że jest to substancja niedozwolona – nałożą pokaźny mandat i jeszcze zobowiążą do pokrycia kosztów przeprowadzonych badań.
Czym wolno, a czym nie wolno palić?
Uchwała antysmogowa nie zakazuje spalania węgla czy drewna. Wprowadziła natomiast zakazy lub ograniczenia, które mają spowodować „cywilizowane spalanie”, co oznacza stosowanie odpowiednich jakościowo paliw stałych w odpowiednich urządzeniach grzewczych. Co możecie wrzucić do pieca, a czego nie? Przeczytajcie TUTAJ.
Zawiadom straż miejską
Od zeszłego sezonu grzewczego mysłowiccy strażnicy miejscy dokładnie sprawdzają, czym mysłowiczanie palą w piecach. Po otrzymaniu informacji, że z komina wydobywa się wyjątkowo uciążliwy dym, pobierają oni próbki z takiego pieca, które następnie są badanie. Jeśli w laboratorium okaże się, że właściciel pieca palił w nim śmieci lub inne niedozwolone substancje przyczyniające się do zatruwania powietrza – nakładany jest na niego pokaźny mandat. By skontaktować się ze strażą miejską wystarczy zadzwonić pod nr. tel.: (32) 222 21 64 lub (32) 317 11 52.
Zobacz: „Po zgłoszeniach mieszkańców sprawdzamy, czy w kotłowniach spalane są odpady” – wywiad z komendantem straży miejskiej w Mysłowicach Ginterem Płazą
Przeczytaj również: Kontrolują, czym mysłowiczanie palą w piecach. Próbki z pieca wysyłają na badanie.