Do smutnego zdarzenia doszło w sobotni wieczór na mysłowickim lodowisku w Parku Słupna. Korzystający z zimowej atrakcji starszy mężczyzna podjechał na skraj lodowiska, prawdopodobnie źle się poczuł, przewrócił się i zmarł.

– Potwierdzam, że takie zdarzenie miało miejsce na terenie zarządzanego przez MOSiR miejskiego lodowiska w Parku Słupna – mówi Bartłomiej Gruchlik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Policja zgłoszenie o zdarzeniu otrzymała około godziny 19:50.

– Z naszych ustaleń wynika, że 65-letni mężczyzna, mieszkaniec Mysłowic, przewrócił się i pomimo przeprowadzonej reanimacji zmarł. Z relacji świadków nie wynika, by do zgonu doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku, z udziałem osób trzecich. Na miejsce zdarzenia wezwany został prokurator – informuje st. asp. Paweł Szyja, rzecznik prasowy mysłowickiej policji.

Mężczyzna najprawdopodobniej zmarł w wyniku nagłego zawału serca.

– Zapewne już jutro poznamy wstępne wyniki sekcji zwłok zmarłego mężczyzny – informuje Monika Stalmach-Ćwikowska, szef Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach.

Mężczyzna był stałym bywalcem lodowiska. Często można go było zobaczyć, jak spędza tam czas na łyżwach.