W nadchodzący weekend grzechem byłoby siedzieć w domu! Jeśli wydawało Wam się, że wraz z wakacjami zakończył się sezon plenerowych imprez i kulturalnych wydarzeń – nic bardziej mylnego. Jeszcze w tym tygodniu przed nami benefis Mietalla Walusia na Rynku, koncert z udziałem Macieja Zakościelnego oraz Dożynki z DeSilvers oraz Hanys Band.
Mietall, Hołdys i Nosowska zagrają na Rynku
W sobotę, 8 września o godz. 19.30 spotkamy się na Rynku z Mietallem Walusiem, twórcą Negatywu, współtwórcą grup Lenny Valentino i Penny Lane, na koncercie będącym podsumowaniem 20-lecia jego artystycznej działalności. Zobaczymy tam także plejadę znakomitych wykonawców m. in. Zbigniewa Hołdysa, legendę polskiego rocka oraz Katarzynę Nosowską. Przed mysłowicka publicznością wystąpi również Titus z Acid Drinkers, KOTYNIA, Tomasz Breś z October’s Children oraz Marcin i Piotr Pałka z zespołu Menippe.
Specjalnie na tę okazję Negatyw zagra w oryginalnym składzie, na scenie staną: Mietall Waluś, Darek Kowolik, Afgan i Rafał Pożoga.
Biesiadne brzmienia i wyśmienity żur
Dzień później, w niedzielę 9 września, świętowanie zacznie się już od rana. Barwny korowód, koncert, zabawa i najlepszy w mieście żur – w Dziećkowicach odbędzie się Święto Plonów. Dożynki rozpocznie msza św. w kościele pw. Wszystkich Świętych o godzinie 10:30. Potem świętujący przeniosą się na plac przy OSP, gdzie o 12.00 wydarzenie otworzy Orkiestra OSP Dziećkowice. Gwiazdą dożynek będą zespoły De Silvers oraz Hanys Band.
Zakościelny będzie recytował „Bajki”
Natomiast na godzinę 19:00, również 9 września, mysłowiczanie są zaproszeni do kościoła NSPJ. Tam usłyszą pierwszy koncert w cyklu “Wieczory z muzyką. ALEPPOmagamy”. Artyści zaserwują od klasycznych i jazzowych brzmień po utwory z repertuaru legend rocka i popu.
Niedzielny koncert upłynie pod hasłem “Słowem i muzyką opowiedziane”. Wystąpi Krakowski Kwintet Dęty oraz aktora Macieja Zakościelnego, który będzie recytował “Bajki” księdza Malińskiego. W muzycznym repertuarze zaplanowano utwory Danziego, Haydna, Gershwina, Faure’a, Dvoraka i von Zemlinsky’ego. A wszystko po to, by wspomóc Franciszkanów w budowie ośrodka dla rodzin, które przed wojną uciekły z syryjskiego Aleppo.