Policjanci z mysłowickiej komendy w sobotnią noc zatrzymali do kontroli motorower, którym jechali 20-latek i 32-latek. Gdy mundurowi podali dyżurnemu numery rejestracyjne pojazdu do sprawdzenia, okazało się, że dzień wcześniej zgłoszono kradzież jednośladu. Wspólnicy wpadli na gorącym uczynku.
– Czujność nie zawiodła dyżurnego oraz policjantów z mysłowickiej patrolówki, którzy szybko zorientował się, że sprawdzany pojazd jest kradziony. Policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach zatrzymali do kontroli drogowej motorower, którym jechali dwaj mężczyźni: 20-latek i 32-latek. Stróże prawa podali dyżurnemu do sprawdzenia w policyjnych systemach informatycznych numery rejestracyjne pojazdu. Dyżurny od razu skojarzył, że sprawdzany przez stróżów prawa motorower, to właśnie pojazd skradziony dzień wcześniej z terenu Sosnowca – informuje sierż. szt. Michał Lisowski, oficer prasowy mysłowickiej policji.
Powiadomieni o sytuacji mundurowi zatrzymali złodziejski duet i zabezpieczyli skradziony łup. Mężczyźni noc spędzili w policyjnym areszcie. Skradziony skuter wrócił już do właściciela. Dalszym losem mężczyzn zajmie się teraz prokurator i sąd. Za kradzież może im grozić nawet 5 lat więzienia.