fot. Wojciech Chojnowski

Niedzielny wieczór 20 października nie był spokojny ani dla strażaków, ani dla mieszkańców jednego z domów jednorodzinnych w Brzęczkowicach. Pożar sadzy, który wybuchł w kominie, był gaszony przez wiele godzin, dlatego straż pożarna po raz kolejny apeluje, byśmy nie lekceważyli podstawowych zasad dbania o swoje bezpieczeństwo.

– Działania strażaków trwały od godz. 21 do 1. W tym czasie zabezpieczali oni miejsce zdarzenia, musieli zlokalizować miejsce w przewodzie kominowym, w którym wybuchł pożar, ugasić go przy pomocy sita kominowego, a następnie zebrać i usunąć z komina pozostałą sadzę – tłumaczy mł. bryg. Wojciech Chojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.

Tym razem na szczęście nikomu nic się nie stało, ale to kolejny przykład na to, jak niebezpieczne są tego typu pożary i kolejna okazja, by przypomnieć mieszkańcom domów jednorodzinnych, że dbanie o przewód kominowy jest ich obowiązkiem, który pozwoli im uchronić się m.in. przed zaczadzeniem.

– Na skutek wysokiej temperatury może dojść do popękania przewodu kominowego i uwalniania tlenku węgla. Pamiętajmy o obowiązku czyszczenia przewodów kominowych i zadbajmy o bezpieczeństwo w naszych domach poprzez zainstalowanie czujki dymu i tlenku węgla – apeluje mł. bryg. Wojciech Chojnowski.

Straż pożarna przypomina, że w obiektach, w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego, usuwa się zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych w okresach ich użytkowania:

  • od palenisk zakładów zbiorowego żywienia i usług gastronomicznych – co najmniej raz w miesiącu, jeżeli przepisy miejscowe nie stanowią inaczej,
  • od palenisk opalanych paliwem stałym – co najmniej raz na 3 miesiące,
  • od palenisk opalanych paliwem płynnym i gazowym – co najmniej raz na 6 miesięcy.

– Zanieczyszczenia z przewodów wentylacyjnych należy usuwać co najmniej raz w roku, jeżeli większa częstotliwość nie wynika z warunków użytkowych – zaznacza Chojnowski.

Foto: Wojciech Chojnowski