Górnik Wesoła oraz Górnik 09 będą wspólnie reprezentować Mysłowice. Już jesienią piłkarze obu klubów połączą siły w celu lepszego wykorzystania wspólnego potencjału – w tych samych barwach zagrają dzieci, za którymi jest już pierwszy, wspólny trening.

Zarządy obu klubów sportowych postanowiły nawiązać współpracę, by drużyny seniorów i młodzież mogły jak najlepiej się rozwijać. Grająca w IV lidze drużyna seniorów Górnika Wesoła co prawda została zgłoszona do jesiennych rozgrywek, jednak ostatecznie zarząd podjął decyzję o wycofaniu piłkarzy ze startu.

Poza piłką seniorską, oba kluby to ważne ośrodki rozwijania futbolowej pasji dzieci i młodzieży. By nie marnować sportowego potencjału, młodzi zawodnicy z Wesołej zasilą szeregi stabilnego finansowo klubu Górnik 09.

– Na wspólnym spotkaniu w magistracie zaproponowaliśmy, aby w tym sezonie doszło do połączenia klubów, robimy to przede wszystkim dla dobra dzieci i młodzieży. Jako Górnik 09 posiadamy licencję do udziału w rozgrywkach, tak więc dzięki współpracy podopieczni Wesołej nie zmarnują swojego potencjału – mówi Łukasz Granek, prezes klubu Górnik 09

Juniorzy wszelkich szczebli będą wspólnie trenować albo na obiekcie w Wesołej albo na boisku w dzielnicy Piasek. Za nimi jest już pierwszy wspólny trening na obiekcie w Wesołej.

– Początkowo dzieci były speszone, ale trwało to tylko chwilę. Później świetnie ze sobą współpracowały. Rodzice uważnie przyglądają się zmianom, ale zarówno im, jak i nam zależy, by spotkania i rozgrywki się odbywały, a dzieci spokojnie mogły trenować – mówi trener Łukasz Mika.

Jesienią ramię w ramię będą uczestniczyć w rozgrywkach ligowych od juniorów młodszych do trampkarzy.

– Aktualnie jesteśmy na etapie układania całej logistyki, w tym procesie oczywiście uczestniczą także rodzice dzieci. Warto w tym miejscu podkreślić, że dzięki współpracy troje trenerów z Wesołej nie straciło pracy, a są to ludzie z pasją, którzy wiedzą jak trenować młodzież – mówi prezes Łukasz Granek.

Mysłowice mogą poszczycić się bogatą tradycją wielu klubów sportowych, w których uprawiane są różne dyscypliny. Wielkim sentymentem darzone są te zajmujące się futbolem, zwłaszcza przez mieszkańców dzielnic, w których takowe ośrodki się znajdują. Przemysłowy charakter miasta, związany z rzeczywistością XX wieku powodował, że przez kopalnie i zakłady pracy utrzymywane były kluby. Współcześnie, by nie zaprzepaścić bogatego dorobku, zamiast ze sobą rywalizować, kluby zaczynają współpracować – dla dobra mysłowickiego sportu.

– Nie możemy zapominać o tym, że mamy całkiem inne czasy. Choć oba kluby nadal w nazwie mają „Górnika”, to przecież już żadna z kopalń nie współfinansuje naszej działalności. Łącząc siły możemy być silniejsi, co może przecież zaprocentować w przyszłości – dodaje Granek.