fot. iTVM

W ubiegłą środę w mysłowickiej hali MOSiR miał miejsce wernisaż „Sport w Grafice. Grafika w Sporcie”, który jest efektem pracy Studenckiego Koła Artystyczno-Naukowego Litografów „Kurant” Uniwersytetu Śląskiego. Wachlarz dyscyplin sportowych ukrytych pod warstwą plam, kresek i linii można podziwiać na wystawie do 12 kwietnia.

Studenckie Koło Artystyczno-Naukowe Litografów „Kurant” to działa na Wydziale Sztuki i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego. Prace eksponowane w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Mysłowicach stanowią efekt konkursu „Sport w Grafice. Grafika w Sporcie”, zorganizowanego dla studentów Instytutu Sztuk Plastycznych w Cieszynie.

Tematyka wystawy skupia się wokół ukazania, jak twórcy prac definiują tytułowe pojęcie. Powstała z myślą o tym, ile wysiłku fizycznego studenci wkładają w obsługę maszyn graficznych, wykonując prace. Podobnie jak w sporcie, część z prac jest efektem wysiłku grupowego, a inne stanowią indywidualną aktywność autora.

– Sport jest humanizmem i sztuka również. Postanowiliśmy połączyć te dwie dyscypliny i stworzyć projekt, gdzie będziemy mogli w artystyczny sposób przekazać, jak my rozumiemy sport – tłumaczy Daria Kowalczyk, przewodnicząca Studenckiego Koła Artystyczno-Naukowego Litografów „Kurant”.

Uczestnicy dokonywali wyboru dyscypliny sportowej, a następnie na podstawie określonych motywów wykonywali grafikę w dowolnej technice druku warsztatowego. Przy tworzeniu przyświecały im funkcjonujące w sporcie reguły, takie jak m.in. zasada uczciwej i zdrowej rywalizacji fair play, którą chcą szerzyć podobnie jak samą ideę sportu, zdrowia oraz sztuki.

Wystawione prace tworzone były za pomocą szerokiego wachlarza technik graficznych. Znajdziemy wśród nich zarówno te, wykonane techniką druku płaskiego, wypukłego, jak i te stworzone techniką druku wklęsłego, czyli i linoryty, i litografie, a także wklęsło druki i algrafie.

– Ja bardzo wysoko oceniam te prace, nie tylko pod kątem warsztatowym, ale również interpretacji tematu z racji tego, że są one bardzo różnorodne i to mnie niezmiernie cieszy, że studenci nie popadają w żadną sztampę, tylko że próbują swoich sił i innego podejścia do tematu. Nie inspirują się w stu procentach tym, co już było, ale próbują stworzyć na nowo coś nowego –  mówi prof. Adam Czech z Instytutu Sztuk Plastycznych Wydziału Sztuki i Nauk o Edukacji na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.

Wstęp na wydarzenie jest wolny. Na miejscu dla oglądających dostępny do pobrania będzie również pamiątkowy katalog. Ekspozycja prac potrwa do 12 kwietnia br. Wszystkich zainteresowanych zachęcamy do uczestnictwa.

Tekst: Karolina Migas