Po wkroczeniu na ulicę W. Skotnicy, Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji co rusz natrafiało na nowe utrudnienia. Stara kanalizacja i wodociąg od lat utrudniały życie mieszkańcom okolicznych domów i bloków, a nieszczelność sieci znacznie uszkodziła wyboistą nawierzchnię jezdni.
Po wykonaniu prac przy otwartym wykopie, mieszkańcy nadal mogą spotkać pracujące na ulicy ekipy. Prezes Jan Siczek postawił na nowoczesną metodę renowacji bezwykopowej metodą rękawa. Zastosowanie rękawa o ponad 100-letniej trwałości umożliwia odnowę całej sieci czyli przewodów głównych i przykanalików bez konieczności wykonywania wykopów. Dzięki tym technologiom bezwykopowy remont może objąć także studzienki kanalizacyjne.
– Do kanału poprzez studzienkę jest wkładana powłoka rękawa, jest ona wdmuchiwana na całej długości odcinka, który ma podlegać renowacji. Później w to wtłaczany jest już rękaw żywiczny, jest to taka specjalna wydzielina, tutaj ze względu na znaczne uszkodzenia musimy zastosować dwie jej warstwy. Rękaw nasączony żywicą jest wdmuchiwany od studzienki do studzienki, który w tym wypadku zostaje utwardzony przy pomocy gorącej wody – wyjaśnia prezes Jan Siczek.
Prace wykonuje duńska firma Aarsleff, która jako jedna z nielicznych dysponuje odpowiednim sprzętem i doświadczeniem. Dla osób zainteresowanych tym, na czym dokładnie polega ta technologia przygotowaliśmy zbiór ciekawych informacji:
- Przed rozpoczęciem renowacji przeprowadzono inspekcję telewizyjna przewodów i kanałów przeznaczonych do renowacji. Ich efektem było określenie stanu technicznego, udokumentowanego nagraniem i raportem, co stanowiło punkt wyjścia do oszacowania skali projektu prac. Pierwszym etapem było wykonanie hydrodynamicznego czyszczenia kanału w celu usunięcia osadu.
- Renowacja polega na wprowadzeniu do wnętrza uszkodzonego kanału wykładziny z specjalnych włókien nasączonych termoutrwardzalną żywicą, tzw. rękawa. Po zainstalowaniu rękawa, dzięki podłączeniu źródła ciepła rozpoczęła się utwardzanie żywic. Mieszkańcy, którzy w trakcie tego etapu prac przechodzili w pobliżu ulicy z pewnością zobaczyli kłęby gorącej pary unoszącej się nad jezdnią. Utwardzony rękaw stał się wytrzymałą, odporną na ścieranie i korozję wewnętrzną warstwą ściśle przylegającą do naprawionego rurociągu.
Prace kanalizacyjne małymi krokami zbliżają się ku końcowi, co nie oznacza, że droga szybko będzie przejezdna dla kierowców – po wycofaniu się ekip MPWiK, Urząd Miasta rozpocznie przebudowę ulicy, remont nawierzchni i chodników.
– W tym miejscu MPWiK ponosi duże koszty, ale po zakończeniu prac wszystko zacznie funkcjonować sprawnie. Mieszkańcy nie będą już cierpieć z powodu licznych awarii i przerw w dostawie wody. Ta inwestycja w końcu musiała się rozpocząć. Abyśmy mogli odnowić nawierzchnię, która jest w opłakanym stanie, musieliśmy najpierw wysłać w to miejsce naszą spółkę wodociągową. W ubiegłym roku w tej dzielnicy zrobiliśmy już dolną część ulicy Szopena, w tym roku pracujemy nad Wielką Skotnicą. Uporządkujemy to, co znajduje się pod ziemią na Skotnicy i następnie odnowimy samą ulicę, tak by mieszkańcy mogli zobaczyć, że skoro powiedzieliśmy „A” naprawiając kanalizację, to powiemy także „B” odnawiając asfalt – mówi prezydent Edward Lasok.
Zobacz archiwalne materiały:
Skotnica wielkich „niespodzianek”. Milionowa inwestycja miasta
Prace MPWiK na Skotnicy nie zwalniają tempa
„Tworzymy podstawy solidnej firmy wodociągowej„