Zgodnie z harmonogramem corocznych, wakacyjnych przedsięwzięć pn. „Lato w mieście”, oprócz wielu imprez sportowo-rekreacyjnych, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zaplanował również dwa wyjazdy poza miasto. W lipcu kilkadziesiąt dzieci i młodzieży szkolnej miało możność w zorganizowanej grupie uczestniczyć w autokarowym wyjeździe do Aqua Parku w Rudzie Śląskiej, a w drugim miesiącu wakacji aktywnie uczestniczyć w wycieczce i zwiedzaniu ciekawych rejonów Ojcowskiego Parku Narodowego.
Wyjazd do Ojcowa całej grupy nastąpił z parkingu przy Hali Widowiskowo Sportowej 18 sierpnia br. we wczesnych godzinach rannych. Po przyjeździe do Ojcowa na parking przed miejscowym oddziałem PTTK, cała grupa udała się na forsowną, pieszą wycieczkę zielonym szlakiem uroczej Doliny Prądnika i Doliny Sąspówki. Przez cały okres kilkugodzinnego zwiedzania, naszym prowadzącym był przewodnik PTTK i Ojcowskiego Parku Narodowego, który w przystępny, ciekawy i barwny sposób opowiadał i przybliżał genezę i historię kotliny, mijanych obiektów, oraz skupisk roślinnych i zespołów skalnych. Mieliśmy m. innymi możność zapoznania się z historią obecnych ruin zamku w Ojcowie, oraz nieistniejącego już uzdrowiska Ojców i pozostałych po nim niektórych obiektów. Z bliska oglądaliśmy Igłę Deotymy, Skały Panieńskie, Zespół Skalny „Kawalerów”, Górę Koronną, Wapiennik, Rękawicę, Wzgórza Okopy (ciekawa historia nieistniejącego już grodziska Konrada Mazowieckiego z XII wieku). Jednym z kulminacyjnych punktów naszej wyprawy było zwiedzanie ciekawej w swoich formach i kształtach Jaskini Ciemnej (poznaliśmy tu namacalnie istniejące już i powstające stalaktyty i stalagmity).
Po zejściu do kotliny droga powrotna biegła przy Bramie Krakowskiej i Źródle Miłości, a po odpoczynku na posiłek nieopodal stawów hodowli pstrąga potokowego, udaliśmy się do Pieskowej Skały. Tu najpierw wszyscy wysłuchali różnych legend dotyczących pobliskiej Maczugi Herkulesa, a następnie historii pięknego, nie zniszczonego ani przez „potop szwedzki” ani inne pożogi wojenne, czy klęski żywiołowe zamku w Pieskowej Skale. Wszyscy jednakże żałowali, iż mogliśmy go jedynie podziwiać (odnowiony po remoncie elewacji) – z zewnątrz, gdyż dalsze prace konserwatorskie i remontowe trwają nadal wewnątrz, a cały zamek Pieskowa Skała – jak nas poinformowano – będzie udostępniany dla zwiedzających dopiero w połowie przeszłego roku.
Zmęczeni, lecz zadowoleni i pełni wrażeń (tym bardziej iż wspaniale dopisała nam w tym dniu pogoda) – wróciliśmy do Mysłowic przed godziną siedemnastą, a wspaniałe miejsca naszego pobytu i zwiedzania dokumentują zdjęcia umieszczone w poniższej galerii.