W poniedziałek o godzinie 13:00 przed Centrum Leczenie Oparzeń odbyła się konferencja prasowa, podczas której lekarze przekazali informacje o stanie zdrowia poparzonych górników. Przyznali również, że nie udało im się uratować życia 26-letniego Łukasza.
– Niestety musimy potwierdzić informację o zgonie jednego z naszych pacjentów. Zmarły był w grupie najciężej poszkodowanych, jego stan był krytyczny. – powiedział prof. Marek Kawecki.
Jak mówią lekarze, rokowania co do stanu zdrowia pozostałych górników są bardzo ostrożne. Leczenie choroby oparzeniowej to bardzo trudny proces.
W Siemianowicach leczonych jest już 23 górników. W obecnym czasie największe zagrożenie dla poparzonych mężczyzn stanowią infekcje, które niosą ze sobą spore ryzyko, np. wystąpienia sepsy. Ponadto górnicy zmagają się z zaburzeniami wentylacji spowodowanymi przez poparzenie dróg oddechowych.
– W leczeniu stosujemy najlepsze, dostępne leki z całego świata. Są wśród nich antybiotyki o najlepszej skuteczności. – zapewnia prof. Kawecki.
Jutro przeprowadzone zostaną operacje pięciu górników. Dla czterech z nich będą to ponowne zabiegi. Jedna z osób to nowy pacjent siemianowickiej CLO, który wcześniej był leczony w Sosnowcu.