fot. arch. ITVM

W ubiegłą niedzielę policjanci ruchu drogowego zatrzymali 20-letniego mieszkańca Katowic, który na ulicy 3 Maja przekroczył dozwoloną prędkość o 52 km/h. Mężczyzna za to wykroczenie stracił już prawo jazdy na 3 miesiące. W jego przypadku może to mieć też swoje konsekwencje w niedalekiej przyszłości.

Miejsce, w którym mundurowi prowadzili kontrolę, to obszar zabudowany z ograniczeniem prędkości do 40 km/h.

– Około godziny 18:35 na wyświetlaczu urządzenia pomiarowego pojawił się wynik 92 km/h. To aż o 52 km/h więcej niż dopuszczają przepisy. Mundurowi natychmiast zatrzymali pędzącego fiata, którego prowadził 20-letni katowiczanin – informuje st. sierż. Damian Sokołowski, oficer prasowy mysłowickiej komendy.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami stróże prawa zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy na 3 miesiące i ukarali go mandatem w wysokości 400 zł i 10 punktami karnymi. Dla młodego kierowcy, który od roku miał prawo jazdy, może to mieć dalsze konsekwencje w niedalekiej przyszłości.

– Jeśli zdarzy mu się popełnić kolejne wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym, to tzw. okres próbny może zostać mu wydłużony z 2 do 4 lat. Jeśli w tym okresie popełni trzecie wykroczenie, to straci prawo jazdy i będzie zmuszony ponownie zdawać egzamin – dodaje st. sierż. Damian Sokołowski. 

Wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym to m.in. przekroczenie prędkości powyżej 30 km/h, spowodowanie kolizji drogowej, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, wyprzedzanie wbrew zakazom oraz wjazd za sygnalizator przy czerwonym świetle.

Policja apeluje do wszystkich kierowców o zachowanie rozsądku na drodze i jazdę zgodną z przepisami. Pamiętajmy, że nadmierna prędkość to ciągle jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Wielu kierowców, jadąc za szybko, ryzykuje życie i zdrowie swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego.

Źródło: KMP Mysłowice