W 2015 r. papież Franciszek przedstawił światu encyklikę Laudato si’, która miała zainspirować chrześcijan do przemyśleń na temat kryzysu ekologicznego, z jakim wszyscy się zmagamy. W myśl zasady, że zmiany należy zacząć od siebie, parafia Matki Boskiej Bolesnej w Brzęczkowicach zainstalowała zbiorniki na deszczówkę, w sąsiedztwie kościoła pojawiły się budki dla ptaków i hoteliki dla owadów czy ekosłupek informujący o stanie jakości powietrza. Już niebawem nieopodal brzęczkowickiego cmentarza powstanie także łąka kwietna i pszczela pasieka.
– Gdzieś w tle inspiratorem jest papież Franciszek, jego encyklika Laudato si’, sugestia, żeby dbać o przyrodę, nasz świat, środowisko. Wiele od niego zależy, też nasze istnienie – mówi ks. Grzegorz Wita, proboszcz parafii Matki Boskiej Bolesnej w Brzęczkowicach.
„Campo api”, czyli „pole pszczół”, to pomysł na zagospodarowanie należącego do parafii terenu, który w przyszłości ma być przedłużeniem istniejącego w Brzęczkowicach cmentarza, a do tej pory był nieużytkiem. Ruszyły już prace nad stworzeniem w tym miejscu łąki kwietnej z miododajnymi roślinami i pasieką.
– Ok. 900 m kw. łąki kwietnej. Dwa rodzaje: jedna łąka tęczowa, większy akcent na wielobarwność kwiatów, trochę niższe, myślę, że będzie to też dobrze korespondowało z deptakiem na Górce Słupeckiej. Oraz część wyższych roślin, łąka ptasia, gdyż tam będą takie rośliny, których owoce umożliwiają potem przeżycie, przezimowanie dla ptaków – opowiada ks. Grzegorz Wita.
Ale to nie wszystko. Na łące pojawią się kolejne hotele dla owadów i budki lęgowe dla ptaków oraz schrony dla nietoperzy, wiewiórek i jeży. Wokół łąki będzie też ścieżka edukacyjna z tablicami mówiącymi o encyklice papieskiej, ale także o tym, jak dbać o rośliny i zwierzęta.
– Żeby stworzyć taką przestrzeń pewnej rekreacji, myślę, że to jest dobre słowo, dla mieszkańców, dla parafian, gdzie można przyjść, pomyśleć, pomedytować, też o sobie, odzyskać pewien spokój, patrząc na przyrodę, ucząc się od przyrody – tłumaczy ks. Wita.
Księdzu Wicie marzy się też, że łąka będzie tłem np. dla sesji ślubnych. Rosnące tam rośliny będą podlewane dzięki magazynowanej pod kościołem deszczówce. Fundusze na te działania pochodzą nie tylko z ofiar wiernych, ale także np. z konkursu organizowanego przez Caritas.
Ekologiczna działalność brzęczkowickiej parafii to również m.in. znana już mysłowiczanom jadłodzielnia, ale też książkodzielnia, a nawet zniczodzielnia. To nie tylko impulsy do pomagania potrzebującym, ale też do dzielenia się i niemarnowania posiadanych przez nas dóbr. Przede wszystkim to jednak przepis na zjednoczenie i współdziałanie: na rzecz planety i innych ludzi.
– Przy okazji dbania o Ziemię, o przyrodę, o stworzenia, możemy też dbać o siebie nawzajem. Tak ekologicznie, nietrująco rozmawiać, spotykać się, działać. To do nas wróci – przekonuje ks. Grzegorz Wita.