Brak monitoringu na ulicach miasta sprawia, że wandale czują się bezkarni i nie wahają się niszczyć naszego wspólnego mienia, jak miało to miejsce w ubiegłym roku na Górce Słupeckiej czy w kwietniu na Promenadzie. To m.in. tam w pierwszej kolejności pojawią się kamery. Miasto rozstrzygnęło przetarg na pierwszy etap budowy nowego systemu monitoringu.
– W pierwszym etapie postępowania zostały złożone dwie oferty, obie przekraczające środki zabezpieczone w budżecie miasta. Natomiast nasz przetarg przewidywał fakultatywne negocjacje, w związku z powyższym skorzystaliśmy z tej możliwości i po negocjacjach została wybrana najkorzystniejsza oferta, opiewająca na 535 050 zł – informuje Sandra Jędrzejas, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Reagowania Kryzysowego Urzędu Miasta Mysłowice.
Rada miasta uchwaliła zwiększenie środków na ten cel i w czerwcu podpisana została umowa. Przetarg odbył się w systemie „zaprojektuj-wybuduj”, więc do końca września wykonawca ma czas, by przedstawić pełną dokumentację projektową.
– Do końca grudnia wybudowanie i przekazanie centrum monitoringu, dwóch stanowisk zewnętrznych: na policji i w straży miejskiej, zabudowa 10 punktów kamerowych, w tym 4 w parku Promenada, 4 w parku Zamkowym oraz 2 na Górce Słupeckiej – wymienia Sandra Jędrzejas.
Przetarg na poprzedni monitoring w mieście był realizowany w oparciu o system usługowy, co oznacza, że do momentu zakończenia umowy, czyli do 2024 r., miasto nie było właścicielem infrastruktury i sprzętu. Jednak w związku z upadłością firmy umowa została zakończona przedwcześnie, miasto straciło ponad 40 kamer i cały system, a czynności w tej sprawie prowadzi prokuratura. Tym razem realizowany będzie model zakupowy: po wybudowaniu monitoringu wykonawca jest zobowiązany przekazać sprzęt na własność urzędowi miasta. Ponadto przez 2 lata będzie serwisował system.
– A w przyszłym roku ruszymy z kolejnymi dzielnicami. Najważniejsza jest ta, jakby to powiedzieć, matka, która zbiera wszystkie informacje, czyli miejsce monitoringu, które będzie znajdowało się w centrum zarządzania kryzysowego – mówi prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz.
Stanowiska operatorskie w centrum monitoringu będą obsługiwane przez strażników miejskich. Rozwój systemu o kolejne punkty kamerowe ma być prowadzony z uwzględnieniem miejsc najbardziej newralgicznych, zaproponowanych przez służby bezpieczeństwa.