Mysłowiccy policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca Mysłowic, który nie zatrzymał się do kontroli przy ulicy Dworcowej. Pościg za uciekinierem zakończył się na terenie sąsiedniego Jaworzna. Szybko wyszedł na jaw powód jego ucieczki. Mężczyzna miał prawie promil alkoholu w organizmie i nie nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, które stracił rok temu za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło we wtorek 10 maja tuż przed godziną 8.00.
– Patrol mysłowickiej drogówki chciał zatrzymać do kontroli jadącego ulicą Dworcową kierowcę opla, którego jazda mogła wskazywać, że znajduje się pod wpływem alkoholu – wyjaśnia sierż. szt. Łukasz Paździora, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Mężczyzna nie zareagował na wydawane przez policjantów polecenia zatrzymania się i zaczął uciekać. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali uciekającego oplem na terenie sąsiedniego Jaworzna. Jak się okazało, podejrzenia stróżów prawa były słuszne.
– 40-letni mysłowiczanin miał w organizmie 0,9 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi – dodaje oficer prasowy.
Jego prawo jazdy zostało zatrzymane w 2021 roku za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia.