10 marca około godz. 19:00 kierowca pojazdu marki Volkswagen wjechał słup przydrożnej latarni. Okazało się, że w jego krwi znajdowały się 2 promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło na granicy miast Mysłowic i Katowic w okolicy skrzyżowania ulic Oswobodzenia i Obrzeżnej Zachodniej. Samochód prowadził 36-letni Mysłowiczanin.
Na miejsce zdarzenia przybyli strażacy, policjanci i pogotowie energetyczne. Po przeprowadzonym przez funkcjonariuszy policji badaniu stanu trzeźwości okazało się, że kierowca znajdował się pod wpływem alkoholu.
Policjanci odebrali mężczyźnie prawo jazdy. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.