Funkcjonariusz z Mysłowic jechał prywatnym autem na nocną służbę, gdy na jednej z głównych ulic miasta zobaczył mazdę poruszającą się pod prąd. Zdecydowana reakcja pozwoliła zapobiec potencjalnemu wypadkowi.
Do sytuacji doszło w niedzielny wieczór, 10 sierpnia, około godz. 21.30 na ulicy Obrzeżnej Zachodniej w Mysłowicach. Policjant z patrolówki, podczas drogi do komendy na służbę, zauważył samochód marki Mazda jadący pod prąd. Mundurowy zareagował natychmiast, uniemożliwiając mężczyźnie dalszą jazdę, a następnie wezwał patrol drogówki.
Badanie alkomatem potwierdziło, że 47-letni kierowca był trzeźwy. Jak sam wyjaśniał, błędny manewr miał być skutkiem zmęczenia oraz chwilowej nieuwagi przy zjeździe z autostrady A4. Za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym mężczyzna został ukarany mandatem oraz otrzymał 10 punktów karnych.
„Zmęczenie za kierownicą to poważny problem, dlatego ważne jest, aby kierowcy byli świadomi jego zagrożeń i podejmowali odpowiednie kroki, aby mu zapobiegać” – podkreśla Komenda Miejska Policji w Mysłowicach.
Służby apelują, by nie ignorować pierwszych oznak zmęczenia podczas jazdy. Jeśli jednak się pojawią, warto zwolnić, dostosować jazdę do panujących warunków i własnego samopoczucia, a w razie potrzeby zatrzymać się w bezpiecznym miejscu i odpocząć.