fot. Straż Miejska Mysłowice

Nietrzeźwi ludzie w miejscach ogólnodostępnych to obrazek, który wciąż budzi emocje. Dla jednych to tylko wstydliwy widok, dla innych realne zagrożenie. Ulice, przystanki autobusowe, parki czy place coraz częściej stają się sceną interwencji służb porządkowych.

Tegoroczne lato okazało się wyjątkowo intensywne również dla Straży Miejskiej z Mysłowic. W okresie od lipca do końca sierpnia funkcjonariusze otrzymali kilkadziesiąt zgłoszeń dotyczących osób będących pod wpływem alkoholu w miejscach publicznych.

Z danych straży wynika, że w czasie wakacji 38 osób zostało przewiezionych do izby wytrzeźwień w Sosnowcu, a jedna przekazana rodzinie. Jak podkreślają mundurowi, interwencje nie mają charakteru wyłącznie porządkowego. Często są konieczne, aby chronić życie i zdrowie osób nietrzeźwych oraz zapewnić bezpieczeństwo przechodniom.

Strażnicy apelują, by nie przechodzić obojętnie obok osób nietrzeźwych leżących na ławkach czy chodnikach. Każde zgłoszenie może zapobiec tragedii.

Problem alkoholu w przestrzeni wspólnej nie dotyczy wyłącznie Mysłowic. To zjawisko, z którym mierzą się wszystkie miasta. Dlatego strażnicy przypominają, że odpowiedzialne korzystanie z alkoholu oraz reakcja mieszkańców to najlepszy sposób na poprawę bezpieczeństwa w miejscach ogólnodostępnych.

fot. Straż Miejska Mysłowice