Koncert charytatywny dla Bartusia Bańskiego za nami, a liczby pokazują jak otwarte serca na sprawę mieli w piątek słuchacze i goście. Dzięki biletom oraz licytacjom udało się zebrać jednorazowo ponad 35 tys. złotych.
Pomysł organizacji koncertu charytatywnego zrodził się w głowie Sławomira Plotka, muzyka z Mysłowic, znanego z gry w takich formacjach jak choćby Iowa Super Soccer, a aktualnie perkusisty zespołu LAB. Koncepcja okazała się strzałem w dziesiątkę, bo dzięki zaangażowaniu wielu mysłowickich artystów oraz wolontariuszy udało się zebrać kwotę ponad 35 tys. złotych.
Dokładna suma jaką zebrano jest praktycznie niepoliczalna. Na dochód z koncertu złożyły się:
- Środki z biletów „online”: 7235 zł;
- Pieniądze z biletów „fizycznych” jak i wpłaty z licytacji i zwykłe datki jakie znalazły się w puszkach na kwotę 23 201 zł;
- Wpłaty Blik bezpośrednio na zbiórkę w portalu Siepomaga, na które złożyły się nie tylko dobrowolne datki w trakcie wydarzenia, ale również część wpłat z licytacji
To wszystko podsumowane przez rodzinę Bańskich dało kwotę około 35 tys. złotych, co jak na razie stanowi rekord jednorazowej zbiórki dla Bartusia, ich syna cierpiącego na Dystrofię Mięśniową Duchenne’a, dla którego jedynym ratunkiem jest terapia genowa w USA warta 17 mln złotych. Pieniądze na jego leczenie można wpłacać cały czas [TUTAJ].
Co ważne, artyści biorący udział w wydarzeniu, nagrali wspólnie z muzykami LAB utwór pt. „Teraz i tu”, który jak na razie zagościł na stałe m.in. na playliście Radia Katowice. Piosenka znajduje się rownież w poczekalni tamtejszej listy przebojów i można na nią codziennie głosować.
Przypomnijmy, że Bartuś Bański to nie jedyny mysłowiczanin z DMD. Mowa o dwuletnim Wojtku Maryszu, dla którego muzycy z LAB chcą również zorganizować wydarzenie charytatywne, które odbędzie się na przełomie wiosny i lata w 2026 r. Tymczasem zbiórka na rzecz Wojtusia trwa, a pieniądze na jego leczenie można wpłacać [TUTAJ].




























