Mieszkańcy mysłowickiego Rynku niejednokrotnie zwracali uwagę na nocne zakłócanie porządku przez klientów jednego z pubów. Interwencje mysłowickich służb najczęściej dotyczyły naruszania ciszy nocnej poprzez włączanie głośnej muzyki, czy kłótnie upojonych alkoholem klientów lokalu.
Wyskoków klientów Ministerstwa Śledzia i Wódki było już zbyt wiele, więc magistrat cofnął przedsiębiorcy koncesję na sprzedaż alkoholu. Pub, tuż przy płycie mysłowickiego rynku, działa od roku. Koncesja została cofnięta w wyniku rozprawy, podczas której swoje opinie na temat działalności baru wyrazili przedstawiciele interweniujących służb, dzielnicowi radni, a także sami mieszkańcy.
Właścicielka Ministerstwa Śledzia i Wódki odwołała się od decyzji mysłowickich urzędników. Zgodnie z literą prawa, sprawą zajmie się teraz Samorządowe Kolegium Odwoławcze. To ten organ zadecyduje, czy pub nadal będzie mógł sprzedawać alkohol.
Do czasu rozpatrzenia sprawy odwołania przez SKO, alkohol w pubie nadal może być sprzedawany. Rozstrzygnięcia powinniśmy się spodziewać w przeciągu ok. miesiąca czasu.