Po godzinie 23:00 w poniedziałek 21 lipca mysłowiccy strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze domu przy ulicy Kosztowskiej. Na miejscu okazało się, że nie pali się dom jednorodzinny, który jest w trakcie budowy, a znajdujący się w jego sąsiedztwie blaszak, w którym znajdował się sprzęt budowlany.
– Było to zaplecze placu bodowy. Na miejsce przybyły dwie jednostki Państwowej Straży Pożarnej oraz jedna jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. Zaraz po naszym przyjeździe doszło dodatkowo do wybuchu butli z gazem, która znajdowała się w palącym się pomieszczeniu gospodarczym. Na szczęście była to mała butla i żadnemu strażakowi nic się nie stało – relacjonuje Wojciech Chojnowski z mysłowickiej straży pożarnej.
Wracając z tej akcji, strażacy „natknęli się” na kolejny pożar, tym razem palił się dach pustostanu przy ulicy Gagarina. W tej akcji wzięło już udział 5 zastępów straży pożarnej.
W obu przypadkach strażacy przekazali sprawę do zbadania policji. Niewykluczone, że powodem obydwu pożarów były podpalenia.
Informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy na Sygnał24 od Ani.